Firsty i lasty, czyli gdzie wysłać dzieci na kolonie

Archiwum
Półkolonie w Opolu, 2011 rok.
Półkolonie w Opolu, 2011 rok. Archiwum
Gdy Polacy odpadli z Euro, rodzice zorientowali się, że nieuchronnie nadchodzą wakacje...

Obóz kulinarny (z zajęciami jak w popularnych programach kulinarnych), szkoła nurkowania bądź paintballowa (nie zabraknie adrenaliny) albo warsztaty fotografii artystycznej (ostatni krzyk mody) - to tylko niektóre z ofert wakacyjnego wypoczynku dla naszych pociech.

- Oferty kolonijne, takie w tradycyjnym znaczeniu? Raczej trudno o nie - mówi Janusz Wróbel, wiceprezes opolskiego Almaturu. - Nawet jak obóz czy kolonia nazywają się rekreacyjnymi, to i tak mają bardzo napięty program.

Chodzi o to, by dziecko się nie nudziło. Nuda rodzi niezadowolenie i prostą drogą prowadzi do rozrabiactwa.

Zapobiegliwi rodzice kupowali kolonie lub obozy już w lutym.

- Także oferta dla najmłodszych sprzedawana jest w systemie first minute - mówi wiceprezes Wróbel. - Można uzyskać 25-procentowy rabat.

Ale i dziś jest sporo propozycji, także po atrakcyjnych cenach. To ważne, bo w biurach urywają się telefony z pytaniami o kolonie i obozy. Kolejna fala zainteresowania wczasami dla maluchów przyszła... gdy Polacy odpadli z Euro. Do rodziców dotarło wtedy, że przecież wkrótce wakacje.

- Poza tym wielu rodziców czekało też na obniżkę cen - dodaje Grzegorz Nowak z biura Retman w Opolu. - Najlepiej, aby last był z opcją all inclusive, rodzice nie chcą mieć problemu z dawaniem kieszonkowego dzieciom na napoje i jedzenie.

Ceny "firstów" i "lastów" są porównywalne. Na przykład wyjazd do Anzio (ze zwiedzaniem Rzymu) w obu ofertach to 1499 zł plus 45 euro.

Pozostałe ceny: obóz fotografii artystycznej na Lazurowym Wybrzeżu (zdjęcia wykonywane także aparatami dawnego typu, zajęcia z wywoływania klisz) to wydatek 2499 zł za 7 noclegów z pełnym wyżywieniem.

Polskie oferty są nieco tańsze - obóz detektywistyczny w Bieszczadach (10 noclegów z pełnym wyżywieniem) kosztuje 799 zł. A 10-dniowe "Odlotowe Agentki" - to już wydatek 1197 zł.

- Dużą popularnością cieszą się oferty obozów organizowanych w średniowiecznym grodzie w Byczynie - mówi Janusz Wróbel. - Nie są to tylko obozy rycerskie, ale także archeologiczne oraz... indiańskie. Robią doskonałą konkurencję podobnym renomowanym imprezom, na przykład w Sandomierzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska