Kilkanaście foodtrucków stacjonuje przez weekend przed opolskim amfiteatrem. To kolejny już w Opolu zlot Food Fest.
Miłośnicy dobrego jedzenia znajdą tu przysmaki kuchni:
- włoskiej,
- greckiej,
- meksykańskiej,
- francuskiej,
- belgijskiej,
- azjatyckiej.
Mięsożerców zadowoli szeroki wybór burgerów. Miłośnicy frytek mają okazję zjeść te najlepsze - belgijskie. Poczujemy się jak w Grecji próbując pity z różnym nadzieniem. Na pizzę napoletana z pieca opalanego drewnem czeka się zaledwie 2 minuty. Pyszne pierożki wegańskie zadowolą każde podniebienie, podobnie jak japońska zupa ramen.
Byliśmy w Opolu niedawno na Vege festiwalu i pogoda też była kiepska. Czekamy na niedzielę, mamy nadzieję, że przestanie padać i ludzie przyjdą po wyborach zjeść coś oryginalnego - mówi Vege Para z Bielska Białej. - W ofercie mamy nowość: zestaw kilku pierożków, sajgonków i sushi.
W deszczową sobotę gości Food Fest było niewielu, ale wszyscy zadowoleni.
- Deszcz mi nie przeszkadza, nawet wolę go od takiego upału, jaki był w piątek. Poza tym dzięki takiej pogodzie, nie ma tłumu, nie trzeba stać w kolejce i jest gdzie usiąść - mówi Roman z Opola, który na foodtruckowy obiad wpadł z rodziną i znajomymi. - Każdy zamawia co innego i w ten sposób próbujemy różnych przysmaków. Pierwszy raz jadłem ramen i już wiem, że mam ochotę to powtórzyć - dodaje.
Na Food Fest trzeba koniecznie przyjść, m.in. po to, żeby się dowiedzieć, co to jest Polish Boy. Składniki wbrew pozorom nie są rodzime (przynajmniej w nazwie). Trudno też poprzestać na jednym Polish Boyu i to bez względu na płeć i wiek.
Pyszności z foodtrucków można próbować w sobotę do godz. 21.00. W niedzielę mobilne jadłodajnie otworzą się około południa.
Sałatka ze świeżego szpinaku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?