Fora pracowników banków: "Musimy kłamać klientom. Robimy to ze strachu!"

Agnieszka Domka-Rybka [email protected]
Na forach bankowych problemy pracowników powtarzają się
Na forach bankowych problemy pracowników powtarzają się SXC
Na forach wrze: "Jesteśmy jak hieny cmentarne. Rzucamy się na człowieka od wejścia i wciskamy mu produkty. Nieważne co i czy wie, co podpisuje".

Presja robienia wyników sprzedaży prowadzi do patologii. Klient myśli np., że wychodzi z banku z bezpieczną lokatą, a on ma w ręku ryzykowny fundusz inwestycyjny. Chyba, że bardzo dokładnie przeczytał umowę, zanim ją podpisał. "Gdy niczego nie weźmie, idziemy na dywanik."

Praca w banku: Nie umiesz kłamać, to od razu się zwolnij

Pani Joanna pracuje w jednym z banków w Kujawsko-Pomorskiem, ma 42 lata. Od pół roku jest na lekach przeciwdepresyjnych. Jedna tabletka rano, druga wieczorem. W pracy nic o tym nie wiedzą. Ma żal: - Dlaczego piszecie tylko o tym, jak są traktowani pracownicy marketów? Niech wreszcie ktoś zainteresuje się, co dzieje się w bankach. Nikt się z nami nie liczy, każą nam tylko bezlitośnie sprzedawać i sprzedawać. Nie mam już siły! Zresztą, co ja będę mówić, pani sobie poczyta na forach, do czego to doszło.

Wchodzę na forum losowo wybranego banku, czytam pierwszy komentarz: "To nie jest robota dla uczciwej osoby i takiej, która nie umie kłamać i nie jest odporna na stres. Te ciągłe groźby zwolnienia! Wygląda to tak: jeżeli ktoś robi plany to znaczy, że ściemnia klientów o zyskach z inwestycji, które nigdy nie zarobią. Kredyty są tak drogie, że ciężko je komukolwiek wcisnąć. Wtedy podpisuje się plan naprawczy i, jeśli się go nie wykona, jest podstawa do wyrzucenia z pracy. Naprawdę można zwariować".

Komentarz z innego banku: "Mobbing na porządku dziennym. Brak poszanowania dla godności człowieka. Firma wymusza siłą sprzedaż i starszy utratą pracy lub w najlepszym przypadku przeniesieniem do dalekiego oddziału. To może być kara choćby za to, że klient nie zdecyduje się na zaciągnięcie kredytu, pożyczkę czy zakup jednostek funduszu".

Następne forum: "W oddziale jest walka o każdego klienta, liczy się wyłącznie sprzedaż za wszelką cenę. W nauce o produktach powinien pomóc mentor, ale nie ma czasu. Bo i on musi ciągle coś sprzedawać. Dlatego, młody, martw się sam. Nawet, jeśli sam dokładnie nie wiesz, co sprzedajesz. Tak było kilka lat temu, gdy kazano nam wciskać fundusze inwestycyjne, nawet sami dobrze nie wiedzieliśmy o co w nich chodzi. A potem, gdy ludzie tracili pieniądze, przychodzili do banku i krzykiem. A my, biedni, uciekaliśmy na zaplecze na widok kolejnej, zdenerwowanej osoby. Kolega z innego banku mi powiedział, że była u nich afera, bo by zrobić wynik z otwierania nowych kont, pracownicy zakładali je na nieboszczyków".

Banki komercyjne mają więcej grzechów niż spółdzielcze

Przejrzeliśmy fora kilku banków ze znanymi logami, skargi się powtarzają. Widać, że skala zjawiska jest duża. Presja robienia wyników i zwolnienia z pracy powoduje, że nie wszyscy pracownicy są uczciwi w stosunku do klientów.

Co na to Komisja Nadzoru Finansowego? - Jest coraz więcej skarg na banki - mówi Maciej Krzysztoszek z KNF. - Klienci narzekają przede wszystkim na banki komercyjne.
I tak np. w zeszłym roku poskarżyło się na nie 4180 osób (o 4. proc. więcej niż rok wcześniej), podczas gdy na spółdzielcze tylko 88. Najmniej było kłopotów ze SKOK-ami (35), ale, one, przypomnijmy, zostały objęte nadzorem KNF dopiero do października zeszłego roku.

 

Grzechy banków dotyczą działalności związanej z udzielaniem kredytów hipotecznych, konsumenckich, pożyczek, obsługi rachunków.  Niepokojące jest to, że wzrasta liczba skarg, które dotyczą oferowania produktów ubezpieczeniowych o charakterze inwestycyjnym. Chodzi tu np. o sytuacje, gdy klientom często poleca się je jako bezpieczne i czasami nawet wmawia, że są to lokaty. Ci, którzy dokładnie nie przeczytają umowy, mogą na tym stracić, na co Strefa Biznesu już wielokrotnie zwracała uwagę.

- Jeśli klient czuje się poszkodowany przez bank, może się do nas zgłosić - radzi Maciej Krzysztoszek. - Gdy uznamy skargę za zasadną, zwrócimy się do banku z prośbą o wyjaśnienie. Istnieje także możliwość skorzystania z pomocy Sądu Polubownego przy KNF.

 

Źródło: Fora interentowe banków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska