Ford custom - średniej wielkości model z rodziny transit

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Ford transit custom zdobył tytuł Międzynarodowego Samochodu Dostawczego 2013 roku. Sprawdziliśmy, jak jeździ się tym busem.

Wygląd zewnętrzny
Ford transit custom to typowy dostawczak, więc jego linia nadwozia nie jest najważniejsza. Ale trzeba przyznać, że projektanci wykonali kawał dobrej roboty. Samochód może się podobać. Nie przypomina pudełka na kołach. Przód to charakterystyczny dla forda wielki grill w kształcie trapezu oraz ładnie wkomponowane skośne przenie reflektory. Z boku dobre wrażenie robią zwężające się ku tyłowi szyby, dzięki czemu całość wygląda bardzo lekko. Elementem ozdobnym jest również szeroka listwa. Tył customa, niczym wielkim nie różni się od innych samochodów tego typu, więc uwagi mu nie poświęcamy.

W kabinie
Wnętrze dostawczego forda jest estetyczne. Dobre wrażenie robi dwukolorowa deska rozdzielcza, dwukolorowe boczki drzwi oraz dwukolorowe fotele. Dzięki kierownicy regulowanej w dwóch płaszczyznach łatwiej znajdziemy odpowiednie dla nas miejsce za kierownicą. Wszystkie przyciski i pokrętła rozmieszczone są tak, by można było operować nimi wręcz intuicyjnie. Całość kokpitu wykonana jest z dobrej jakości materiałów, w kabinie jest również wiele praktycznych elementów, m.in. uchwyty na napoje, spore kieszenie w drzwiach, specjalne miejsce na gaśnicę wbudowane w deskę rozdzielczą, poręcznie umieszczona jest także dźwignia zmiany biegów. Nie jest to wielki pałąk wychodzący z podłogi, a wręcz krótki dżojstik ulokowany na desce rozdzielczej. Samochód, który otrzymaliśmy do testów to kombi – czyli dziesięcioosobowy bus. Podróżowanie nim jest wygodne. Pasażerowie mają sporo miejsca na nogi, fotele są przyzwoicie wyprofilowane, a zajmowanie na nich miejsca nie stwarza większego problemu, nawet w trzecim rzędzie. Wszystko to dzięki długim przesuwnym bocznym drzwiom zamontowanym po obu stronach samochodu.

Wersje nadwozia
Forda transita custom można z łatwością dopasować do specyfiki swojego biznesu i potrzeb. Do dyspozycji są trzy warianty nadwozia – van, van z podwójną kabiną oraz kombi. Co więcej można wybierać spośród różnych długości i wysokości.
Van z pojedyncza kabiną: krótki rozstaw osi, standardowy dach: 6.0 m3 przestrzeni ładunkowej, krótki rozstaw osi, wysoki dach: 7.2 m3 przestrzeni ładunkowej, długi rozstaw osi, standardowy dach: 6.8 m3 przestrzeni ładunkowej oraz długi rozstaw osi, wysoki dach: 8.3 m3 przestrzeni ładunkowej.
Van z podwójna kabiną: krótki rozstaw osi, standardowy dach: 3.5 m3 przestrzeni ładunkowej, długi rozstaw osi, standardowy dach: 4.4 m3 przestrzeni ładunkowej.
Z kolei w osobowej wersji kombi samochód oferuje aż 30 wariantów ustawień foteli! Z trzema rzędami foteli custom może wziąć na pokład 9 osób.

Wrażenia z jazdy
Do wersji testowej otrzymaliśmy customa kombi z silnikiem 2.0 TDCi EcoBlue o mocy 170 KM (dostępne są też 105 i 130-konne) wyposażony w system start&stop. To całkowicie nowa jednostka zaprojektowana z uwzględnieniem surowych standardów Euro 6. Jak podaje producent średnie zużycie paliwa wynosi 6,1 litra na 100 kilometrów. Samochód ten prowadzi się całkiem przyjemnie. Jak na dostawczaka nie przechyla się zbytnio na zakrętach, kierowca ma dobrą widoczność na drogę, a do dyspozycji wiele systemów pomagających w manewrowaniu m.in. asystenta pasa ruchu, monitorowania koncentracji kierowcy, automatycznego przełączania świateł z drogowych na mijania, kamerę cofania czy wskaźnik umieszczony na desce rozdzielczej podpowiadający, kiedy zmienić bieg na wyższy, tak by uzyskać maksymalną oszczędność paliwa.

Ceny
Za najtańszego forda customa trzeba zapłacić 81 640 netto (100 430 zł brutto). Tyle kosztuje krótki van z pojedyncza kabiną. Długi to wydatek co najmniej 86 650 zł netto (106 580 zł brutto). Za krótkiego vana z podwójną kabiną trzeba zapłacić 92 600 zł netto (113 898 zł brutto) a za długiego 96 100 zł netto (118 203 zł brutto). Z kolei ceny krótkiego kombi zaczynają się od 105 950 zł netto (130 319 zł brutto), a długiego 107 950 zł netto (132 799 zł brutto). To ceny podstawowych wersji samochodów z silnikiem 2,0 TDCi EcoBlue o mocy 105 KM, za pojazd z mocniejszymi jednostkami napędowymi trzeba dopłacić kilka tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska