Było to kolejne spotkanie z serii tych niezmiernie istotnych dla układu dolnej części tabeli. W delikatnie lepszym położeniu przystępowała do niego Odra, mająca przed pierwszym gwizdkiem o punkt więcej od drużyny z Rzeszowa. Po zakończeniu rywalizacji to już jednak opolanie znaleźli się bliżej strefy spadkowej.
W stolicy Podkarpacia sprawy zaczęły się dla nich poważnie komplikować od 26. minuty. Wtedy jeszcze w znakomitym stylu Artur Haluch obronił bardzo groźny strzał z dystansu Marka Mroza. Golkiper Odry sparował piłkę na rzut rożny, po którym ... znów się zagotowało. Główka Macieja Górskiego minimalnie minęła jednak słupek opolskiej bramki.
Szczęście gości nie trwało jednak długo. W 29. minucie dali oni zdecydowanie dużo swobody pomocnikowi Resovii Rafałowi Mikulcowi. Ten swobodnie wbiegł w pole karne zespołu z Opola i nieatakowany przez nikogo idealnie przymierzył lewą nogą po długim rogu, nie dając szans Haluchowi na kolejną skuteczną interwencję.
Zmuszeni do odrabiania strat przyjezdni nie mieli żadnego konkretnego pomysłu na to, jak to uczynić. Co prawda w drugiej połowie zaprezentowali się nieco lepiej niż przed przerwą, lecz tak naprawdę bramkarz gospodarzy Paweł Łakota ani razu nie znalazł się w poważnych tarapatach.
Najgroźniej w polu karnym Resovii zrobiło się już w doliczonym czasie gry. Po jednym ze stałych fragmentów, piłkarze z Opola próbowali kilka razy uderzać na bramkę, ale ich strzały były blokowane przez defensorów miejscowych. Dodatkowo skarcili oni jeszcze Odrę w ostatniej akcji spotkania. Wykorzystując fakt, że w pole karne rzeszowskiej drużyny powędrował również Haluch, gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę, którą kopnięciem do pustej bramki zakończył Ruben Hoogenhout. To definitywnie przypieczętowało triumf ekipy, która w tym starciu po prostu bardziej zasłużyła na zwycięstwo.
Apklan Resovia - Odra Opole 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Mikulec – 29., 2:0 Hoogenhout – 90.
Resovia: Łakota - Seweryn, Komor, Hoogenhout, Kałahur (66. Adamski) - Mikulec (84. Antonik), Wasiluk, Lehaire, Mróz (71. Kanach), Eizenchart (65. Vieira) - Górski (71. Sylvestr).
Odra: Haluch - Spychała (87. Szrek), Kamiński, Żemło, Pikk - Nowak (75. Makuszewski), Kamiński (87. Urbańczyk), Niziołek, Czapliński, Galan - Guzdek (75. Klimek).
Żółte kartki: Komor, Seweryn, Lehaire, Antonik - Żemło.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?