Fortuna 1 Liga. Nieudany występ Odry Opole. Przegrała u siebie z GKS-em Jastrzębie [RELACJA, ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Mimo że spotkały się drużyny z przeciwstawnych biegunów tabeli, plasująca się w jej czubie Odra musiała uznać wyższość notowanego w dolnych rejonach stawki GKS-u.
Mimo że spotkały się drużyny z przeciwstawnych biegunów tabeli, plasująca się w jej czubie Odra musiała uznać wyższość notowanego w dolnych rejonach stawki GKS-u. Wiktor Gumiński
Nie tak wyobrażali sobie piłkarze Odry Opole powrót do ligowej rywalizacji po trzytygodniowej przerwie. W spotkaniu 11. kolejki Fortuna 1 Ligi notowani w czubie tabeli opolanie ulegli u siebie 0-2 plasującemu się w dolnej części stawki GKS-owi Jastrzębie.

Takie rozstrzygnięcie można uznać za niespodziewane, ponieważ przed pierwszym gwizdkiem Odra miała na koncie aż o 19 punktów więcej niż GKS. Co więcej, jastrzębianie w dziewięciu poprzednich starciach wywalczyli zaledwie jedno „oczko” ...

Wszelkie statystyki jednak kompletnie poszły w zapomnienie w 23. minucie. Wtedy to bowiem drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał środkowy obrońca gospodarzy Piotr Żemło. Na domiar złego został on wyrzucony z boiska po faulu popełnionym we własnym polu karnym. Bliski częściowego „uratowania mu skóry” był bramkarz Odry Kacper Rosa, który dotknął piłkę po uderzeniu z jedenastu metrów Daniela Szczepana. Nie odbił jednak futbolówki na tyle mocno, by przerwać jej lot do siatki.

Grający w osłabieniu zespół z Opola przed przerwą nie potrafił już realnie zagrozić przeciwnikom. Jedynym ich celnym uderzeniem była główka po rzucie rożnym Miłosza Trojaka, z którą jednak bez problemu poradził sobie golkiper GKS-u Mariusz Pawełek. Przyjezdni z kolei raz jeszcze solidnie postraszyli, ale mocny strzał z dystansu Farida Aliego powstrzymał Rosa.

W drugiej połowie ten ukraiński piłkarz jemeńskiego pochodzenia niejako już jednak zadał kłam powstałej w ostatnich tygodniach żartobliwej teorii, że Kacpra Rosę da się pokonać jedynie z rzutu karnego. Pierwsza jego próba z 15. metrów w 52. minucie minimalnie minęła słupek bramki gospodarzy, ale już około 60 sekund później, z trudniejszej pozycji, Ali przymierzył celnie i wyprowadził swoją ekipę na dwubramkowe prowadzenie.

Posiadając taką zaliczkę, goście nieco spuścili z tonu, ale gracze Odry i tak pozostawali bezradni. Nie można było im zarzucić braku ambicji, ale też ani razu nie zmusili oni Pawełka do wytężonego wysiłku. Jeżeli chodzi o wspomnienie tego występu opolan, najczęściej będą przewijać się obrazki, w których mieli oni ogromne zarzuty do pracy sędziego Daniela Kruczyńskiego. Nerwów na wodzy nie utrzymał też trener Odry Dietmar Brehmer, który za głośną krytykę pracy arbitra w 66. minucie został odesłany na trybuny.

Odra Opole - GKS Jastrzębie 0-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Szczepan - 24. (karny), 0-2 Ali - 53.
Odra: Rosa - Tabiś, Kostrzycki, Żemło, Matuszewski - Mikinič (70. Winiarczyk), Trojak (70. Wróbel), Bonecki (55, Kort), Nowak, Janus (55. Niziołek) - Piech (61. Gancarczyk).
GKS: Pawełek - Zalewski (81. Szcześniak), Bondarenko, Rutkowski, Witkowski - Ali (87. Apolinarski), Bielak, Mróz, Feruga, Jadach (70. Skórecki) - Szczepan (70. Rumin).
Żółte kartki: Żemło, Piech, Bonecki, Trojak, Matuszewski - Szczepan.
Czerwona kartka: Żemło - 23. min (dwie żółte).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska