Fortuna 1 Liga. Odra Opole dwukrotnie wyrównywała, ale ostatecznie przegrała z Miedzią Legnica [RELACJA, ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Ambitna postawa tym razem nie wystarczyła Odrze Opole do wywalczenia choćby punktu.
Ambitna postawa tym razem nie wystarczyła Odrze Opole do wywalczenia choćby punktu. Piotr Krzyżanowski/Polska Press Grupa
Odra Opole dwa razy doprowadzała do remisu, ale koniec końców przegrała na wyjeździe z Miedzią Legnica 2-4 w meczu 14. kolejki Fortuna 1 Ligi.

Choć to opolanie przystępowali do tego starcia w lepszym położeniu (4. miejsce, 24 punkty; Miedź - 10 lokata, 17 pkt), potyczka w Legnicy od początku układała się lepiej dla gospodarzy. Rozpoczęła się ona dla nich wręcz idealnie, ponieważ już w 9. minucie wyszli na prowadzenie. Wynik otworzył celnym strzałem zza pola karnego Paweł Zieliński, brat sławniejszego reprezentanta Polski i pomocnika SSC Napoli - Piotra.

Kilka minut później Miedź była bliska podwyższenia wyniku, lecz strzał jednego z jej zawodników z okolic 16. metra poszybował tuż obok słupka.

Tuż przed upływem drugiego kwadransa legniczanie natomiast dali Odrze prawdziwy prezent. Ich obrońca Wiktor Pleśnierowicz zbyt krótko podał do swojego bramkarza Jędrzeja Grobelnego. Dużą czujnością w tej sytuacji wykazał się Sebastian Bonecki, który w porę ruszył do futbolówki. Dzięki temu uprzedził golkipera Miedzi i wyrównał na 1-1.

Remisem opolanie jednak nie cieszyli się zbyt długo. Drugiego gola gospodarze zdobyli bowiem w 35. minucie, po wydawałoby się niezbyt udanym wykonaniu rzutu rożnego. Tak bita piłka przeszła jednak praktycznie przez całe pole karne, zaskakując wszystkich defensorów Odry. Na długim słupku dopadł do niej Kamil Zapolnik, któremu pozostało już właściwie tylko dopełnić formalności.

Ekipa z Opola w podobny sposób, bo również po kornerze, odpowiedziała już w drugiej połowie. Dokładnie uczyniła to w 57. minucie, kiedy to, tak jak w poprzednim meczu z Górnikiem Łęczna (1-1) najsprytniejszy pod bramką okazał się Łukasz Winiarczyk.

Tak jak i przy stanie 1-1, tak i tym razem gracze Miedzi byli jednak w stanie szybko odpowiedzieć. Otrzymali oni kontrowersyjny rzut karny, podyktowany za faul Rafała Niziołka. „Jedenastkę” wykonywaną przez Joana Romana co prawda świetnie obronił bramkarz Odry Kacper Rosa, ale do dobitki najszybciej ruszył Szymon Matuszek i wobec jego próby golkiper gości był już całkowicie bezradny.

Potem opolanie nie byli w stanie już poważnie zagrozić bramce Miedzi. Ta przypieczętowała swój sukces jeszcze jednym golem w doliczonym czasie gry.

Następny mecz Odra rozegra 2 grudnia. Zmierzy się w nim u siebie z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, obecnym liderem tabeli.

Miedź Legnica - Odra Opole 4-2 (2-1)
Bramki: 1-0 Zieliński - 9., 1-1 Bonecki - 28., 2-1 Zapolnik - 35., 2-2 Winiarczyk - 57., 3-2 Matuszek - 66., 4-2 Panka - 90.
Miedź: Grobelny - Zieliński, Biernat, Pleśnierowicz, Pinillos (54. Panka) - Tupaj (88. Śliwa), Matuszek, Purzycki, Tront (81. Drzazga), Roman (80. Garuch) - Zapolnik.
Odra: Rosa - Tabiś, Kamiński, Żemło, Winiarczyk (83. Matuszewski) - Nowak, Trojak (83. Wypych), Bonecki, Niziołek (66. Mikinic), Janus (79. Gancarczyk) - Kort (83. Wróbel).
Żółte kartki: Garuch, Purzycki, Tupaj, Zapolnik - Bonecki, Żemło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska