Potyczka ta zapowiadała się niezwykle ciekawie, ponieważ naprzeciwko siebie stanęli sąsiedzi w tabeli, znajdujący się w strefie oznaczającej grę w barażach o awans do PKO Ekstraklasy. Przed pierwszym gwizdkiem, po 10 meczach plasująca się na 6. miejscu w tabeli Odra traciła do zajmującego 4. lokatę GKS-u zaledwie punkt.
Choć początkowe 45 minut było dość wyrównane, schodząc do szatni na przerwę więcej powodów do zadowolenia mieli gospodarze. W 22. minucie przeprowadzili oni akcję, która dała im prowadzenia. Piłkę tuż za linią pola karnego otrzymał zupełnie niepilnowany Łukasz Grzeszczyk i pięknym strzałem po długim rogu, w samo okienko, pokonał golkipera Odry Mateusza Kuchtę.
Opolanie odpowiedzieli na to trafienie na początku drugiej połowy. W 54. minucie najsprytniej w polu karnym zespołu z Tych zachował się Mateusz Marzec, dobijając głową piłkę, która wcześniej po strzale Maksymiliana Tkocza trafiła w poprzeczkę.
Odra miała niezłe momenty, ale w 83. minucie popełniła błąd, który bardzo drogo ją kosztował. Faul we własnym polu karnym popełnił Cezary Sauczek, po czym „jedenastkę” bardzo pewnie wykonał Grzeszczyk i kompletując strzelecki dublet zapewnił zarazem swojej ekipie trzy punkty.
GKS Tychy - Odra Opole 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Grzeszczyk - 22., 1:1 Marzec - 54., 2:1 Grzeszczyk - 83. (karny).
GKS: Jałocha - Połap (71. Mańka), Nedic, Szymura, Wołkowicz - Janiak (85. Kozina), Paprzycki, Piątek (63. Steblecki), Grzeszczyk, Kargulewicz (63. Piątek) - Malec (63. Jaroch).
Odra: Kuchta - Mikinic, Żemło, Tkocz, Maćkowiak - Nowak (75. Sauczek), Trojak, Niziołek (83. Pawlik), Marzec (71. Czapliński), Janus - Piech (83. Żak).
Żółte kartki: Grzeszczyk - Sauczek, Trojak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
