Fortuna 1 Liga. Odra Opole wyraźnie uległa na wyjeździe Arce Gdynia

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Piłkarze Odry nie mieli w Gdyni wiele do powiedzenia.
Piłkarze Odry nie mieli w Gdyni wiele do powiedzenia. Wiktor Gumiński
Odra Opole przegrała wyjazdowy mecz 6. kolejki Fortuna 1 Ligi z Arką Gdynia 0-3.

O niepowodzeniu Odry, która do Gdyni udało się po dwóch kolejnych zwycięstwach (1-0 nad Zagłębiem Sosnowiec i Chrobrym Głogów), zadecydowało właściwie tak naprawdę koszmarne 60 sekund, jakich opolanie doświadczyli niedługo po upływie pół godziny rywalizacji. Ich nieszczęścia zaczęły się w 33. minucie, kiedy to Mateusz Maćkowiak powalił w polu karnym Arkadiusza Kasperkiewicza i sędzia bez wahania podyktował rzut karny dla Arki. Z jego wykorzystaniem żadnych problemów nie miał Hubert Adamczyk, który kompletnie zmylił golkipera gości Mateusza Kuchtę.

Dosłownie chwilę później Adamczyk przeżywał kolejne chwile chwały. Tym razem jednak kłopoty Odry zaczęły się po prostej stracie w środku pola. Gospodarze skorzystali z niej na tyle skrzętnie, że wyprowadzili zabójczą kontrę, którą wspomniany Adamczyk zwieńczył potężnym strzałem pod poprzeczkę. Mimo że uderzył po krótki rogu, siła i precyzja uderzenia były tak duże, że winą za utratę tego gola absolutnie nie można było obarczać Kuchty.

Zresztą gdyby nie bramkarz opolskiego zespołu, mógł on ponieść znacznie wyższą porażkę. Co prawda Kuchtę jeszcze raz w 51. minucie zaskoczył główką po rzucie rożnym Martin Dobrotka, ale paroma bardzo dobrymi interwencjami, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie uchronił on Odrę od straty kolejnych goli.

Poza bardzo niekorzystnym wynikiem, jeżeli chodzi o drużynę z Opola mógł po tym meczu równie mocno martwić uraz Mateusza Marca, zdecydowanie jednego z jej najlepszych zawodników na początku sezonu. W Gdyni to również on był najbliżej trafienia dla Odry, ale przed przerwą dwukrotnie nieznacznie zabrakło mu precyzji. W 53. minucie opuścił natomiast boisko z grymasem bólu na twarzy, a następnie fizjoterapeuci zajmowali się jego stawem skokowym ...

Jakby tego było mało, problemów zdrowotnych podczas starcia na Pomorzu nabawił się też stoper opolan Piotr Żemło. Dwukrotnie cierpiał on niezwykle mocno z powodu urazu barku, lecz ostatecznie dograł spotkanie do końca. Dopiero najbliższe dni pokażą jednak, czy nie będzie go czekać przymusowa pauza.

Arka Gdynia - Odra Opole 3-0 (2-0)
Bramki: 1-0 Adamczyk - 33. (karny), 2-0 Adamczyk - 34., 3-0 Dobrotka - 51.
Arka: Krzepisz - Kasperkiewicz, Marcjanik, Dobrotka, Valcarce - Kobacki, Deja, Bednarski (69. Vinicius), Adamczyk (88. Gordillo), Hiszpański (82. Stępień) - Czubak (82. Żebrowski).
Odra: Kuchta - Spychała (62. Mikinic), Żemło, Kostrzycki, Maćkowiak - Sauczek (62. Nowak), Trojak (73. Wróbel), Niziołek (62. Pawlik), Marzec (53. Piech), Janus - Czapliński.
Żółte kartki: Valcarce - Trojak.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska