Patrząc na przebieg pierwszego ligowego spotkania po blisko trzymiesięcznej przerwie, z podziału punktów bardziej zadowoleni mogli być opolanie. Przy odrobinie szczęścia wyjeżdżaliby nawet z Radomia jeszcze bardziej zadowoleni. W 90. minucie stworzyli sobie bowiem najlepszą okazję bramkową. Strzał z 16 metrów Tomasa Mikinica przed siebie odbił golkiper Radomiaka Cezary Miszta, ale dobitka rezerwowego Szymona Skrzypczaka przeleciała obok słupka.
Tak naprawdę jednak była to jedyna stuprocentowa okazja opolan w tym meczu. Gospodarze praktycznie od początku do końca posiadali przewagę optyczną, lecz gracze Odry przez większość czasu umiejętnie odpierali ataki jednej z najlepszych drużyn w Fortuna 1 Lidze na własnym boisku. Opolanie nie uniknęli jednak momentów, kiedy pod ich bramką naprawdę się "zagotowało" ...
Takie sytuacje miały miejsce w drugiej połowie. Pierwsza z nich nastąpiła w 65. minucie. Wtedy to Maciej Górski, korzystając z dużej ilości wolnego miejsca, posłał potężne uderzenie z ok. 25 metrów, ale bezradnego w tej sytuacji golkipera Odry Mateusza Kuchtę uratował słupek.
Równie dużo szczęścia przyjezdni mieli 20 minut później, kiedy to po kiksie Mateusza Wypycha sam na sam przed ich bramką stanął rezerwowy Radomiaka Dominik Sokół. Na szczęście dla podopiecznych trenera Dietmara Brehmera on też skiksował i skończyło się jedynie na strachu.
Później już zajmujący 4. miejsce w 1-ligowej tabeli radomianie Odrze już poważnie nie zagroził i po raz drugi w tym sezonie w bezpośredniej konfrontacji obu ekip padł bezbramkowy remis. Zważywszy na fakt, że przed tym starciem opolski zespół był najgorszej w stawce grającym na wyjeździe i znajdował się w strefie spadkowej (16. miejsce), wywalczony przez niego w Radomiu punkt należy naprawdę uszanować.
Radomiak Radom - Odra Opole 0-0
Radomiak: Miszta - Jakubik, Świdzikowski, Cichocki, Abramowicz - Karwot (82. Fundambu), Makowski, Michalski, Leandro (47. Lewandowski), Mikita - Górski (70. Sokół).
Odra: Kuchta - Tabiś (57. Czernysz), Kamiński, Wypych, Winiarczyk - Mikinic, Trojak, Czyżycki, Bonecki (68. Niziołek), Janus - Piech (79. Skrzypczak).
Żółte kartki: Leandro, Lewandowski - Czyżycki.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?