Fortuna 1 liga. Odra Opole znowu ograła Chrobrego Głogów [ZDJĘCIA]

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Odra Opole - Chrobry Głogów.
Odra Opole - Chrobry Głogów. Łukasz Baliński
Po raz drugi w tym sezonie Odra Opole zdobyła trzy bramki w meczu i po raz drugi tyle właśnie razy pokonała golkipera Chrobrego Głogów. Z tą różnicą, iż na wyjeździe nasi piłkarze ograli tego rywala 3-2, a tym razem zwyciężyli 3-1.

Podobieństw jednak jest więcej, bo tak jak i wtedy, tak i teraz wynik spotkania rozstrzygnął się w końcówce, a znowu jego bohaterem był Arkadiusz Piech. Wówczas trafił do bramki praktycznie w ostatniej minucie, teraz uczynił to dwukrotnie, ale w ostatnich 300 sekundach podstawowego czasu gry. Smaczku tej kwestii dodaje fakt, iż tym razem był „tylko” rezerwowym, a na boisku pojawił się niemalże na półmetku drugiej części.

Jak mawiał klasyk „prawdziwych mężczyzn poznaje się po tym jak kończą, a nie zaczynają. Tak czy inaczej Piech najpierw świetnie wykończył ładną akcję całego zespołu. Ta została rozprowadzona od defensywy, gdy Piotr Żemło uruchomił Konrada Matuszewskiego, ten podał do Michała Surzyna, a młody rezerwowy posłał dobrą piłkę na głowę Piecha i ten już wiedział co z tym zrobić. Niebawem z kolei napastnik Odry podszedł do rzutu karnego podyktowanego po tym jak Żemło obił rękę rywala. I zrobił to co powinien, a trafienie na 3-1 „zamknęło wynik”.

Mieliśmy więc happy end. Długo jednak wydawało się, że go nie będzie. Szczególnie, że początkowo lepsze wrażenie sprawiali goście. Początek należał do nich. Jak choćby wtedy gdy długimi podaniami szukali szybkiego Mikołaja Lebedyńskiego, ale albo obrona Odry była czujna, albo szybszy był jej golkiper Mateusz Kuchta. Przyjezdni mieli też dobrą okazję z rzutu wolnego dla Chrobrego, ale zamiast wrzutki przekombinowali z krótkim rozegraniem.

W połowie pierwszej odsłony zaczęli budzić się za to niebiesko-czerwoni. W związku z czym a to Kacper Bieszczad wygrał pojedynek biegowy z Tomasem Mikiniciem do bezpańskiej piłki i wybił piłkę daleko w aut, a to Odra miała dwa rzuty rożne i raz z dystansu huknął Maciej Wróbel.

Ukoronowaniem tego lepszego kwadransa był jednak gol dla miejscowych. Zaczęło się od głębokiego dośrodkowania w „szesnastkę”, gdy sprytem wykazał się Szymon Drewniak i zgrał na dłuższy słupek, a tam już głową - w sporym zamieszaniu - pewnie zakończył wszystko Mateusz Wypych.

Niestety, po zmianie stron to rywale znowu przejęli inicjatywę i coraz bardziej spychali opolan do defensywy. Aż wreszcie - gdy mijała praktycznie godzina łącznej gry - do świetnego dośrodkowania z rzutu rożnego idealnie w tempo wyskoczył Mavridis Bougaidis i mocnym strzałem głową nie dał szans Kuchcie. Po tym wydarzeniu głogowianie za to zachowywali się jakby remis ich urządzał czyli zupełnie inaczej niż nasi piłkarze. Dzięki czemu ci drudzy zwyciężyli po wspomnianym powyżej, świetnym finiszu.

Odra Opole - Chrobry Głogów 3-1 (1-0)
Bramki:
1-0 Wypych - 39., 1-1 Bougaidis - 60., 2-1 Piech - 85., 3-1 Piech - 89. (karny).
Odra: Kuchta - Szrek (80. Gancarczyk), Wypych, Żemło, Matuszewski - Mikinic (75. Surzyn), Wróbel, Drewniak (65. Piech), Niziołek, Janus (74. Tabiś) - Czapliński (80. Żak).
Chrobry: Bieszczad - Niski, Michalec, Bougaidis, Oleksy - Ziemann (87. Dziąbek), Michalczyk, Mandrysz (87. Kowalczyk), Machaj (80. Piła), Banaszewski - Lebiedyński.
Żółte kartki: Drewniak - Banaszewski, Mandrysz, Michalczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska