Fotografia otworkowa: zabawa i nauka w jednym

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
W sobotę brzeżanie zaglądali do beczki ustawionej na placu przed domem kultury, żeby zobaczyć wyświetlony na ściankach wewnątrz beczki obraz ulicy Długiej.
W sobotę brzeżanie zaglądali do beczki ustawionej na placu przed domem kultury, żeby zobaczyć wyświetlony na ściankach wewnątrz beczki obraz ulicy Długiej. Jarosław Staśkiewicz
Brzeski Festiwal Fotografii Otworkowej był okazją do przypomnienia sobie, jak działa każdy aparat fotograficzny.

Camera obscura to prosty aparat zbudowany z pudełka z niewielką dziurką (stąd termin fotografia otworkowa) i kliszą lub papierem światłoczułym wewnątrz.

- Na co dzień fotografuję aparatem cyfrowym i zajęcia z fotografii otworkowej traktowałam jako zabawę. Ale teraz uważam, że każdy powinien tego spróbować, bo można się tu dużo nauczyć o podstawach fotografii, na które nie zwraca się uwagi - mówiła Agnieszka Duda, jedna z autorek wystawy zdjęć zrobionych za pomocą camery obscury.

Brzeski festiwal zorganizowany został przez Romana Barana, instruktora w Brzeskim Centrum Kultury, który prowadzi tam kółko fotograficzne. Jego uczestnicy własnoręcznie zbudowali aparaty z pudełek po zapałkach, puszek po perfumach czy po pudełka domino, a efekty pracy zademonstrowali w ratuszu.

Okazją do poznania znanej od setek lat camery obscury była też uliczna prezentacja wielkiej beczki, w której wnętrzu wyświetlał się obraz kamienic wpadający tam przez otworek w bocznej ściance.

A w niedzielę chętni mogli dosłownie wejść do wnętrza aparatu, w który zamieniło się zaciemnione pomieszczenie w domu kultury. Po zgaszeniu światłach na ścianach wyświetlał się obraz głównego placu w mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska