Fotoradary i maszty zostaną w magazynach

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Podłączenie jednego fotoradaru do sieci ITD to koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Podłączenie jednego fotoradaru do sieci ITD to koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych. Łukasz Kasprzak/Polskapress [O]
Inspekcja Transportu Drogowego nie przejmie od samorządów sprzętu do wyłapywania piratów drogowych. Bo to się nie opłaca.

Część opolskich samorządów w ostatnich latach zainwestowała w fotoradary, to m.in. Nysa, Kędzierzyn-Koźle, Olesno, Lewin Brzeski czy Głuchołazy. Niektóre samorządy kupowały kamery, inne wypożyczały urządzenia rejestrujące, ale kupowały za to kosztowne maszty. Od 1 stycznia gminy nie mogą już korzystać z tych urządzeń, bo zmieniły się przepisy o ruchu drogowym oraz o strażach gminnych. Cały sprzęt trafił więc do magazynów.

- Nasz fotoradar, który kosztował 100 tysięcy złotych, jest zabezpieczony w magazynie. Co miesiąc go doładowujemy, aby cały czas był sprawny i w gotowości do działania - mówi Grzegorz Smoleń, komendant Straży Miejskiej w Nysie.

Aby nie marnotrawić publicznych pieniędzy, które już wydano na zakup tej infrastruktury, planowano przekazanie jej do Inspekcji Transportu Drogowego. ITD wysłała nawet pisma do samorządów, aby dokładnie spisały, co mają. Ale niedawno inspekcja ogłosiła, że jednak sprzętu nie weźmie. Powód? Rzekomo jest to nieopłacalne.

ITD, która także korzysta z fotoradarów, ma własny system informatyczny. Urządzenia od gmin musiałyby być do niego dostosowane. Podłączenie ich do tej sieci mogłoby kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych w przypadku jednego urządzenia. Ponadto inspekcja szacuje, że musiałaby zatrudnić dodatkowych funkcjonariuszy do ich obsługi, a na to nie ma
pieniędzy w budżecie. Obecnie ITD dysponuje 400 fotoradarami. Mniej więcej drugie tyle znajduje się w rękach samorządów.

ZOBACZ: Test nowego FIATA TIPO

- Myśmy nigdy nie planowali ścigania kierowców za pomocą fotoradarów, więc nas ten problem nie dotyczy - podkreśla Krzysztof Maślak, zastępca komendanta opolskiej straży miejskiej. Ministerstwo infrastruktury tłumaczy jednak, że gminy, które zainwestowały w sprzęt, wcale nie muszą czuć się poszkodowane. Ponieważ i tak sporo zarobiły na fotoradarach. Przykładowo gmina Olesno 10 lat temu zapłaciła za maszty i fotoradary aż 290 tys. złotych, ale roczne wpływy z mandatów sięgały 60 tys. złotych. - Od kiedy pracuję w straży, to państwo już kilka razy nadawało nam różne uprawnienia i zabierało. Nie wykluczam, że jeszcze będzie można z fotoradarów korzystać - mówi Grzegorz Smoleń.

W Polskiej Cerekwi w to nie wierzą. Tam władze w ogóle zlikwidowały straż gminną po odebraniu możliwości ścigania kierowców i pobierania od nich mandatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska