Weszliśmy na stronę internetową producenta, w ofercie odszukaliśmy interesujący nas sprzęt i co się okazało? Producent zaleca, by te mierniki prędkości używane były w temperaturze od -10 do maksymalnie +60 stopni Celsjusza.
- Oczywiście stosujemy się do tych zaleceń - przyznaje podkomisarz Marek Florianowicz z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Nie chcemy przecież, żeby coś złego stało się z nietanim przecież sprzętem.
Ale podkomisarz Florianowicz zaraz dodaje, że piraci drogowi nie mają się z czego cieszyć.
- Nie oznacza to, że podczas siarczystych mrozów fotoradary stoją w naszych magazynach - mówi Florianowicz. - Pracują jak zwykle. Umieszczamy je wówczas w stojących przy ulicach masztach. Są one ogrzewane, więc niskie temperatury nie robią na nich wrażenia. Zresztą, latem są klimatyzowane, więc i wysokie temperatury są im obojętne.
Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
Podczas temperatury poniżej -10 stopni Celsjusza fotoradary, o których mowa, nie mogą jedynie pracować na wolnym powietrzu.
- Nie możemy umieszczać ich na statywach - mówi Marek Florianowicz. - Zresztą i tak byśmy tego nie robili, bo na poboczach jest mnóstwo śniegu zgarniętego tam przez pługi i nie ma miejsca dla naszego sprzętu.
Policjanci z drogówki potwierdzają, że podczas ostatnich mrozów i opadów śniegu fotoradary robią mniej zdjęć niż latem.
- Ale to zasługa aury. Jezdnie są śliskie, więc i kierowcy zdejmują nogę z gazu - mówi Marek Florianowicz. - Mam radę dla tych wszystkich, którzy zastanawiają się jaka jest temperatura i czy fotoradar zadziała. Dla swojego i innych bezpieczeństwa niech stosują się po prostu do przepisów ruchu drogowego. Wówczas wszyscy dalej zajedziemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?