Młodzieżowy Strajk Klimatyczny sprzed kilku dni zgromadził na pl. Wolności kilkuset młodych ludzi. Poprzedni taki strajk zgromadził ich kilkudziesięciu. Skąd wzrost frekwencji?
- Nie ma co ukrywać, że dla części osób mogła to być po prostu wymówka, aby tego dnia nie pojawić się w szkole. Ale i to była jakaś wartość. Już będąc na miejscu te osoby mogły się bowiem dowiedzieć o porażającej skali zmian klimatycznych i ich negatywnych skutkach, z którymi to właśnie my, młodzi ludzie, będziemy się musieli borykać - mówi Franciszek Posacki.
- Młodzież ma ogromną świadomość tego, że jeśli nie zaczniemy działać w kierunku zmian systemowych, to nasz los jest przesądzony. Byłem zaangażowany w zorganizowanie tego strajku i osobiście cieszy mnie nie tylko fakt, że było nas tak wiele, ale i to, że jego uczestnicy wysyłają teraz zapytania co jeszcze mogą zrobić, aby działać proekologicznie - stwierdza.
- Dlaczego szkoły nie wywiązują się ze swojej roli?
- Czy zmiany klimatyczne nie są fanaberią?
- Dlaczego rok 2050 to istotna data?
O tym w programie "Gość nto".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?