Fundacja Rozwoju Śląska oraz Wspierania Inicjatyw Lokalnych ma 30 mln na pożyczki dla firm

Krzysztof Ogiolda [email protected]
Pizzeria w Prószkowie rozwija się z pomocą pożyczek Fundacji Rozwoju Śląska. Patryk Wójcik jest tu barmanem. (fot. Anna Hryniewicz)
Pizzeria w Prószkowie rozwija się z pomocą pożyczek Fundacji Rozwoju Śląska. Patryk Wójcik jest tu barmanem. (fot. Anna Hryniewicz)
Fundacja Rozwoju Śląska oraz Wspierania Inicjatyw Lokalnych w ubiegłym roku udzieliła pożyczek na sumę 20 mln zł.

W tym roku oferuje małym i średnim przedsiębiorstwom o 10 mln więcej na bardzo dobrych warunkach.

Zpożyczki Fundacji Rozwoju Śląska skorzystały m.in. Izabela Gandyra i Sonia Słabik - siostry prowadzące tartak w Chróścicach.

Zobacz: Wrócili z Niemiec. Założyli firmę w Izbicku

- To jest prawdziwie rodzinna firma - mówi pani Izabela. - Ojciec pozostaje prezesem honorowym, a razem z nami pracują także mąż i brat.

Kontakt z Fundacją tartak utrzymuje od 10 lat.

- W sumie skorzystaliśmy w tym czasie z czterech pożyczek - opowiada Izabela Gandyra. - Pierwsza była na zakup traka, kolejna na materiały, następna na wózek widłowy, a ostatnia na ładowarkę typu “Atlas”. Służy nam m.in. do ładowania trocin i przewożenia kłód.

Pani Izabela potrafi już z wprawą wypełniać wszystkie wymagane przez fundację dokumenty. Warto, bo - jak mówi - w żadnym banku nie dostanie pożyczki na takich warunkach. No i nikt jej nigdy nie pytał - choć Fundacja jest instytucją mniejszościową - kim się czuje.

- W 2009 roku udzieliliśmy pożyczek na łączną sumę około 20 mln zł - mówi Arnold Czech, prezes Fundacji Rozwoju Śląska. - W bieżącym roku możemy na pożyczki dla mikro i małych przedsiębiorstw, które mają potrzeby i pomysły przeznaczyć o 10 mln zł więcej.

Prezes Czech zapewnia, że zaletą pożyczek w Fundacji obok niskiego oprocentowania jest także elastyczność, gdy chodzi o spłaty.

Zobacz: Fundacja Rozwoju Śląska w Opolu opanowała kolejkę chętnych po dotacje na e-biznes

- Rozumiemy, że firma może mieć gorszy czas - deklaruje prezes.

- Fundacja, zgodnie ze swoją filozofią, ma pomagać i pomaga przedsiębiorcom - potwierdza Michał Kmiotek, współwłaściciel - wraz z Anną Hryniewicz - lokalu “Sergio” w Prószkowie. - Pierwszą pożyczkę - 50 tys. zł - wzięliśmy na zakup samochodu, a kolejną - w wysokości ok. 70 tys. - na sprzęt do drugiej pizzerii w tym samym stylu i pod tą samą nazwą - w Oleśnie. Spłacamy pierwszą i drugą pożyczkę, a już zastanawiamy się nad kolejną. Bo warunki w Fundacji są naprawdę korzystne.

Gdyby nie działalność Fundacji Rozwoju Śląska pan Michał szukałby kredytu gdzie indziej. Tyle tylko, że prawdopodobnie nigdzie nie zaproponowano by mu tak korzystnych możliwości spłaty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska