Furiat ze Strzelec Opolskich pójdzie do więzienia

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Romuald M. (z lewej) i jego brat Roland M. zaproponowali, że chcą dobrowolnie poddać się karze.
Romuald M. (z lewej) i jego brat Roland M. zaproponowali, że chcą dobrowolnie poddać się karze. Radosław Dimitrow
W sądzie zapadł dziś wyrok w sprawie 33-letniego Romualda M.

Mężczyzna odpowiedział za rozboje i włamanie jakich dokonał pod koniec 2010 roku w Strzelcach Opolskich i okolicy.

Romuald M. przez kilka miesięcy siał postrach w mieście. Na ul. Marka Prawego, razem ze swoim bratem Rolandem M., zaatakował 63-letnią kobietę, która wracała od rodziny do domu. Ogłuszyli ją szklaną butelką i ukradł jej dwa telefony komórkowe, parasolkę, okulary i reklamówkę, w której była kiełbasa i szynka.

Wcześniej Romuald M. zaatakował przy ul. Ludowej nastolatka, którego pobił, a w Rożniątowie, gdzie mieszkał włamał się do mieszkania sąsiadki, skąd ukradł m.in. kuchenkę gazową. 33-latek groził później okradzionej lokatorce, żeby nie zeznawała przeciwko niemu na policji.
Romuald M. i jego brat zaproponowali , że chcą dobrowolnie poddać się karze. Sąd, prokurator i pokrzywdzeni przystali na to.

Romuald M. dostał karę 3 lat więzienia. Za kratkami będzie jednak siedział 5 miesięcy krócej, bo sąd zaliczył mu na poczet kary czas jaki przesiedział w areszcie oczekując na rozprawę.

- To szmat czasu, ale może jakoś to wytrzymam - stwierdził w sądzie 33-latek.

Wyrok w sprawie Romualda M. byłby prawdopodobnie wyższy, gdyby w sądzie odpowiadał za pożar jaki wywołał we wrześniu 2010 roku pod wpływem dopalaczy. Spłonęła wtedy część kamienicy w Rożniątowie. Ale prokuratura uznała, że dokonał tego nieumyślnie.

Jego brat Roland M. usłyszał wyrok 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska