Mężczyzna odpowiedział za rozboje i włamanie jakich dokonał pod koniec 2010 roku w Strzelcach Opolskich i okolicy.
Romuald M. przez kilka miesięcy siał postrach w mieście. Na ul. Marka Prawego, razem ze swoim bratem Rolandem M., zaatakował 63-letnią kobietę, która wracała od rodziny do domu. Ogłuszyli ją szklaną butelką i ukradł jej dwa telefony komórkowe, parasolkę, okulary i reklamówkę, w której była kiełbasa i szynka.
Wcześniej Romuald M. zaatakował przy ul. Ludowej nastolatka, którego pobił, a w Rożniątowie, gdzie mieszkał włamał się do mieszkania sąsiadki, skąd ukradł m.in. kuchenkę gazową. 33-latek groził później okradzionej lokatorce, żeby nie zeznawała przeciwko niemu na policji.
Romuald M. i jego brat zaproponowali , że chcą dobrowolnie poddać się karze. Sąd, prokurator i pokrzywdzeni przystali na to.
Romuald M. dostał karę 3 lat więzienia. Za kratkami będzie jednak siedział 5 miesięcy krócej, bo sąd zaliczył mu na poczet kary czas jaki przesiedział w areszcie oczekując na rozprawę.
- To szmat czasu, ale może jakoś to wytrzymam - stwierdził w sądzie 33-latek.
Wyrok w sprawie Romualda M. byłby prawdopodobnie wyższy, gdyby w sądzie odpowiadał za pożar jaki wywołał we wrześniu 2010 roku pod wpływem dopalaczy. Spłonęła wtedy część kamienicy w Rożniątowie. Ale prokuratura uznała, że dokonał tego nieumyślnie.
Jego brat Roland M. usłyszał wyrok 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?