Futsal naprawdę potrafi zrobić dużą różnicę. Komentarz NTO

I nie tylko dlatego było to prawdziwe święto tej odmiany piłki nożnej. Nie zawiedli bowiem nie tylko kibice, ale i główni aktorzy zagrali na odpowiednim poziomie. Fani obu drużyn byli świadkami emocjonującego starcia, w którym to raz jedna, raz druga drużyna mogła przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Warto jednak odnotować, iż były to już czwarte derby Opolszczyzny na tym poziomie w tym sezonie. Dzięki temu też i dzięki takim widowiskom możemy już śmiało napisać, że kolejna dyscyplina zdobywa serca opolskich kibiców. Tym bardziej, że i sama rozkręca się u nas coraz bardziej.

Wszak w żadnym innym dość popularnym sporcie halowym nie mamy tylu zespołów w jednej lidze licząc dwa najwyższe poziomy rozgrywkowe. Owszem w piłce ręcznej i siatkówce są trzy ekipy, w koszykówce dwie, ale w każdym z tych przypadków po jednej drużynie mamy również wśród kobiet. Do tego u szczypiornistów i siatkarzy mamy po jednym reprezentancie w elicie.

W przypadku futsalu co prawda to nie ekstraklasa, ale jednak trzy zespoły na jej zapleczu muszą robić wrażenie. Do tego też nie ma takiego podziału, że jeden z nich walczy o awans, drugi o utrzymanie, a trzeci nikogo nie interesuje. Co to, to nie. Przynajmniej dwa mają wysokie ambicje, a i ten ostatani należy raczej do tych, których nikt lekceważyć nie może. I to właśnie te dwa z najwyższymi aspiracjami mierzyły się w niedzielę.

Kto był wówczas w Okrąglaku na pewno nie żałuje. Masa emocji, mnóstwo wrażeń, piękne bramki i walka do ostatnich sekund. O to w sporcie chodzi, a takich meczów w Opolu, Komprachcicach i Brzegu choćby w tym roku będzie jeszcze kilka. Warto zaglądać do hal tych ekip, nawet jeśli jakoś specjalnie nie przepada się za piłką nożną. Futsal naprawdę robi różnicę!

Zobacz: Efektowny powrót Lewandowskiego. Polski napastnik strzelił dwa gole w meczu z Werderem Brema

Źródło: Press Focus/x-news