Galmet z Głubczyc planuje rozbudowę zakładu. Chce wejść do strefy ekonomicznej

Edyta Hanszke
Galmet z Głubczyc planuje rozbudowę zakładu. Chce wejść do strefy ekonomicznejWładze Głubczyc są zainteresowane rozwojem Galmetu, bo ta firma już jest największym pracodawcą w powiecie.
Galmet z Głubczyc planuje rozbudowę zakładu. Chce wejść do strefy ekonomicznejWładze Głubczyc są zainteresowane rozwojem Galmetu, bo ta firma już jest największym pracodawcą w powiecie. archiwum firmy
Spółka z Głubczyc ma w planach rozbudowę zakładu i potrzebuje ziemi. Gotowa do współpracy jest WSSE. Problem w tym, że tereny w Głubczycach przypisano do KSSE.

Galmet niedawno zakończył budowę jednego magazynu i stawia kolejny. - Moglibyśmy wybudować jeszcze jedną halę produkcyjną i magazyn oraz zatrudnić od 30 do 100 osób - mówi Stanisław Galara, prezes Galmetu. Koszt tej inwestycji szacowany jest na 20 mln zł.Problem w tym, że Galmet nie ma już wolnego terenu.

Firma zatrudnia obecnie około 650 osób. Zajmuje się produkcją i sprzedażą pomp ciepła, systemów słonecznych, ogrzewaczy wody, kotłów c.o. oraz kompletnych systemów grzewczych. - Cały czas rozwijamy ofertę - mówi prezes Galara. - Obecnie testujemy nowe typy kolektorów o większych gabarytach i zamierzamy produkować tańsze od miedzianych kolektory aluminiowe, żeby poszerzyć grupę odbiorców.

W sąsiedztwie Galmetu jest wolny teren, należący do  Agencji Nieruchomości Rolnych, a władze Głubczyc, które chcą pomóc firmie, starają się, żeby te grunty przyłączyć do strefy ekonomicznej. - Jest możliwość, żeby je włączyć do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej - mówi Grzegorz Sawicki, kierownik opolskiego biura WSSE. - Dzięki temu Galmet, kupując ziemię w strefie i inwestując tam, zyska ulgi podatkowe.

Problem w tym, że ziemie, które chce przejąć WSSE zostały przypisane do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Piotr Wojaczek, prezes KSSE powiedział nam wczoraj, że nie widzi powodu, żeby przekazywać je do innej strefy. - Tej jesteśmy w stanie obsłużyć inwestora - zapewnia Wojaczek.

Ulgi w strefach na terenie Opolszczyzny wynoszą od 35 proc. (dla dużych) do 55 proc. (dla małych firm). Na razie strefy mają działać do 2026 r.

Duże nadzieje na nowych inwestorów ma także Nysa, gdzie budowa obwodnicy spowodowała wzrost zainteresowania wolnymi gruntami (156 ha) w podstrefie ekonomicznej koło Radzikowic i Goświnowic.

Burmistrz Jolanta Barska zapowiedziała, że w grudniu sprzedane zostaną pierwsze grunty. Obecnie są one dzielone i wyceniane przez ANR.

- O włączenie terenów do  WSSE zabiegają też gminy Lewin Brzeski i Murów. W przypadku Murowa sprawa jest już w Ministerstwie Gospodarki - dodaje Grzegorz Sawicki.

Szansę na przyciągnięcie  nowych inwestorów zwiększy też 250 mln zł z nowej puli unijnej na uzbrojenie terenów inwestycyjnych w regionie

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska