Poseł Garbowski wypowiedział się tak o Kolendzie-Łabuś podczas poniedziałkowej konferencji z dziennikarzami kędzierzyńsko-kozielskich mediów.
Powiedział m.in.: "Pani poseł, która wywodzi się z Kędzierzyna-Koźla, zamiast gasić ten pożar niepotrzebnych emocji, to dolewa oliwy do ognia na zasadzie takiej, a niech się pali, coś się dzieje, po nas tylko zgliszcza i dlatego musimy głośno zaprotestować jako posłowie Ziemi Opolskiej...".
Garbowski nawiązywał tym samym do wypowiedzi posłanki, która krytykowała działania niektórych stron politycznego sporu.
Na te słowa polityka SLD zareagował Andrzej Kopacki, dyrektor biura poselskiego Brygidy Kolendy-Łabuś. Wysłał do dziennikarzy oświadczenie. Poucza w nim Tomasza Garbowskiego, że parlamentarzysta ma prawo wypowiadać się w sprawach dotyczących mieszkańców.
"Brygida Kolenda-Łabuś nie zamierza opowiadać się po żadnej ze stron tego konfliktu. Podjęła jedynie próbę wyjaśnienia, czy wszystkie procedury towarzyszące zmianom personalnym w kędzierzyńsko-kozielskim ZOZ-ie przeprowadzono z poszanowaniem prawa" - pisze Kopacki.
Przyznaje też, że polityka w Kędzierzynie-Koźlu uprawiana jest wg standardów dalece odbiegających od demokratycznych.
"Trudno w związku z tym oczekiwać, że Posłanka Brygida Kolenda-Łabuś, będzie okrągły rok przyglądać się temu 'cyrkowi na kółkach' bez mrugnięcia okiem. Ma prawo, a wręcz obowiązek odnieść się do sytuacji, które od wielu miesięcy przynoszą wstyd i ośmieszają ideę samorządności, tym bardziej, że reprezentuje ona nasz region na zewnątrz" - zaznacza dyrektor biura Brygidy Kolendy-Łabuś.
Całość oświadczenia można znaleźć na stronie posłanki www.kolenda-labus.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
