"Gaudeamus" po raz pierwszy

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
89 studentów rozpoczęło w sobotę w Głubczycach naukę na pierwszym roku zamiejscowych studiów wrocławskiej Akademii Rolniczej.

Od soboty mieszkańcy Głubczyc i okolic mogą się kształcić na kierunku technika rolnicza i leśna. - Wśród mieszkańców wsi tylko 2 procent ma wyższe wykształcenie - mówi prof. dr hab. Tadeusz Szulc, rektor Akademii Rolniczej we Wrocławiu. - Większości z nich nie stać na studiowanie w dużych miastach, więc dzięki otwarciu zamiejscowych studiów w Głubczycach oferujemy tańszą formę kształcenia akademickiego.

Studia w Głubczycach odbywają się w trybie zaocznym. Całą kadrę naukową placówki stanowią pracownicy Akademii Rolniczej, którzy dwa razy w miesiącu będą przyjeżdżać do Głubczyc na zajęcia ze studentami. Wykłady i ćwiczenia odbywają się w miejscowym Zespole Szkół Mechanicznych.
- To dla nas zaszczyt - powiedział "NTO" Stanisław Suchecki, dyrektor głubczyckiego "mechanika". - Dla szkoły jest to niezła reklama i promocja.
Jednak aby w Zespole Szkół Mechanicznych mogli zagościć studenci, należało przystosować placówkę do prowadzenia w niej kształcenia akademickiego.

- Wybudowaliśmy salę wykładową, która może pomieścić 90 studentów, oraz laboratoria - fizyczne, chemiczne i biologiczne - wylicza dyrektor Suchecki.
- Dla studentów spoza Głubczyc przygotowaliśmy 70 miejsc noclegowych w naszym internacie, natomiast dla kadry naukowej miejsca w należącym do szkoły domku jednorodzinnym.
Słuchacze zamiejscowego oddziału AR we Wrocławiu będą się kształcić cztery lata na studiach inżynierskich i półtora roku na studiach magisterskich.
- Przez dwa pierwsze lata studenci będą się uczyć w Głubczycach, natomiast resztę studiów dokończą we Wrocławiu - tłumaczy prof. dr hab. Tadeusz Szulc. - Studenci muszą przecież poznać swoją uczelnie, posmakować prawdziwego życia akademickiego, a to w naszym wypadku można tylko zrobić we Wrocławiu.
Z otwarcia zamiejscowego oddziału Akademii Rolniczej zadowoleni są także jej studenci, którzy będą się uczyć w Głubczycach.
- Skończyłem Technikum Leśne w Tułowicach i zdawałem na studia w Poznaniu, ale się nie dostałem. Spróbowałem do Głubczyc i otrzymałem upragniony indeks - informuje Łukasz Feresztyn z Tułowic.
- Mieszkam niedaleko Głubczyc i studiowanie tu jest dla mnie tańsze niż w dużych miastach. Mogę pogodzić je także z moją pracą - dodaje Łukasz Alker z Branic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska