Gdy ciocia staje się mamą

Monika Kluf
Kiedy Krzyś miał 10 lat, powiedział, że woli odebrać sobie życie, niż wrócić do matki.

Teraz Krzyś ma 14 lat i normalną rodzinę. Zaopiekowała się nim siostra matki i jej mąż. Sami wystąpili z wnioskiem o stworzenie rodziny zastępczej - mówi Renata Jażdż-Zaleska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Szefuje tej placówce od niedawna i pierwsze, co ją zaskoczyło, to liczba dzieci przebywających w rodzinach zastępczych. Na terenie powiatu kluczborskiego jest ich ponad 140.

- Ta liczba szokuje. Sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że prawie codziennie sądy wydają przynaj-mniej jedną decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. To jeden ze skutków bezrobocia. Rodziny ubożeją, zaczyna się topienie problemów w wódce, patologie. Historie niektórych dzieci, zanim trafiły do rodzin zastępczych, to prawdziwe dramaty.
W PCPR dobrze je znają. Placówka prowadzi monitoring rodzin zastępczych - jak sobie radzą, jak wygląda ich sytuacja, potrzeby. To pozwala też skutecznie eliminować przypadki, na szczęście rzadkie, "zarabiania na dzieciach". Dla niektórych to łakomy kąsek. Na jedno dziecko można dostać od 630 zł do 1280 zł miesięcznie. To zależy od liczby dzieci w rodzinie, stanu zdrowia dziecka, jego wieku.

- Mamy bardzo dobrze rozpoznaną sytuację rodzin, ale nie chcemy ograniczać się do roli przekaźnika pieniędzy - mówi dyrektor Zaleska.
Dlatego PCPR organizuje cykl spotkań integracyjnych i szkoleń z rodzinami zastępczymi, żeby rozeznać potrzeby i na bieżąco pomagać, w sprawach wychowawczych, zdrowotnych.

- Organizowane są też spotkania z nowymi rodzinami zastępczymi - mówi Irena Wojdyło, starszy specjalista ds. socjalnych.
Ostatnie odbyło się wczoraj. Zaproszone na nie osoby były zaskoczone, że poza podpisywaniem pokwitowania za pieniądze przyznane na dziecko mogą liczyć na szeroką pomoc, że ktoś się nimi interesuje. Nie spotkali się z tym wcześniej ze strony innych instytucji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska