Gdy dzieci tracą rodziców...

sxc.hu
Trzeba dziecko wesprzeć, gdy przeżywa bolesną stratę, złagodzić cierpienie, pokazać, jak pielęgnować więź z najbliższymi, którzy odeszli na zawsze.
Trzeba dziecko wesprzeć, gdy przeżywa bolesną stratę, złagodzić cierpienie, pokazać, jak pielęgnować więź z najbliższymi, którzy odeszli na zawsze. sxc.hu
Przeżywają śmierć bliskich o wiele bardziej boleśnie niż dorośli. Potrzebują nie tylko pomocy psychologicznej, ale także prawnej. Chodzi o to, by ktoś bezstronny zadbał o ich interesy.

Szacuje się, że w Polsce średnio co pół godziny dziecko traci z różnych powodów matkę lub ojca. Blisko 400 tys. młodych osób w wieku do 20 lat nie ma jednego lub (rzadziej) obojga rodziców.

Jeśli uwzględni się także traumatyczne sytuacje, które przeżywają w związku ze śmiercią siostry lub brata albo dziadków, do których dziecko było bardzo przywiązane, okazuje się, że jest to problem społeczny, którym należy się zająć, bo często dorośli nie bardzo potrafią pomóc w tak trudnych momentach.

W Wielkiej Brytanii od 20 lat istnieje organizacja Winston's, której statutowym celem jest troska o dzieci i nastolatków w żałobie. W marcu powstała podobna fundacją w Polsce pod nazwą “Każdy z nas", z siedzibą w Krakowie.

- Działalność naszej fundacji ukierunkowana jest właśnie na pomoc osobom, a zwłaszcza dzieciom, w żałobie - mówi Maciej Szymański, prezes zarządu organizacji. - Na początek stworzyliśmy portal www.kazdyznas.pl, gdzie młodzi ludzie, dotknięci śmiercią bliskiej osoby, mogą znaleźć przydatne im informacje oraz wskazówki, gdzie i jakich specjalistów szukać, jak przeżyć bolesną stratę, złagodzić cierpienie i pielęgnować więź z najbliższymi, którzy odeszli na zawsze.

Wykorzystanie internetu ma w takim przypadku poważne uzasadnienie, ponieważ poszerza on obecnie środowisko, w którym młodzi ludzie funkcjonują. Kliknięcie w klawisz jest sprawdzonym, najszybszym środkiem komunikacji, a świat wirtualny zapewnia konieczną w takich sytuacjach intymność.

Dorosły człowiek może znaleźć porady, w jaki sposób rozmawiać o śmierci z kilkulatkiem i z nastolatkiem, bo często sam, postawiony w dramatycznej sytuacji, nie bardzo wie, jak się zachować.

Jedną z rad, które można wyczytać na portalu, jest pomysł, by utworzyć adres internetowy dla zmarłej bliskiej osoby, której nie zdążyliśmy powiedzieć czegoś bardzo ważnego i wysłanie do niej listu elektroniczną pocztą.

“Nikt nie wie - zapewnia autor tej rady - czy list dotrze do adresata, ale nikt nie może być pewien, że nie dotrze. Co pewien czas można więc - w przypływie tęsknoty - słać maile do adresata z wiadomościami o tym, co się zdarzyło, o problemach i radościach".

Portal zachęca do pielęgnacji wspomnień o zmarłej osobie. Warto mówić o miłych, związanych z nią przeżyciach, przypominać sobie dobre chwile, które z nią przeżywaliśmy. Warto też stworzyć “Niezapominajkę", czyli swoistą charakterystykę zmarłego, uzupełnioną informacjami o ulubionych lekturach, filmach, kolorach, kwiatach. Jeśli dołączymy do tego zdjęcia, portret będzie pełniejszy.

List w zaświaty to dobry pomysł zwłaszcza dla przeżywających żałobę dzieci z domu dziecka.

- Podczas mojej pracy w placówce nie zdarzyło się, by trafiły tu osierocone dzieci. Natomiast nierzadko zdarza się, że podczas kiedy dziecko u nas przebywa, umiera jego ojciec, lub mama - mówi Lidia Kaczyńska-Pampuch, dyrektor Domu Dziecka przy ul. Powstańcow Śl. w Opolu. - Nawet jeśli rodzic nie kontaktował się z córką czy synem, albo robił to bardzo rzadko, dziecko tę śmierć mocno przeżywa.

Właśnie one chowają w sercu słowa, które chciały powiedzieć rodzicom na spotkaniu, do którego nie doszło. Często przez lata żyły nadzieją, że rodzic się zmieni, że ich zabierze, że chociaż odwiedzi, a śmierć pozbawia tych nadziei i marzeń. Dlatego towarzyszymy im w tych trudnych chwilach, uczestniczymy razem z nimi w pogrzebach, prosimy o pomoc psychologa, pomagamy dbać o grób.

Wydaje mi się jednak, że fundacja “Każdy z nas“ mogłaby się profesjonalnie zająć także pomocą prawną dla dzieci osieroconych. Czasem bywa tak, że dziecko jest spadkobiercą zadłużonej nieruchomości i wtedy trzeba mu poradzić, jaką ma podjąć decyzję w związku ze spadkiem.

Profesjonalne porady prawne konieczne są także wtedy gdy dziecko dziedziczy po zmarłych rodzicach jakieś dobra. Ich pozyskanie bywa głównym motywem deklaracji stworzenia osieroconemu dziecku rodziny zastępczej lub jego zaadoptowania.

Tak było w przypadku 6-letniej Amelki. Kiedy miała 3 lata, umarł jej ojciec. Jakiś czas po tragedii mama dziewczynki wyszła drugi raz za mąż. Nowy mąż wprowadził się do ich 3-pokojowego, własnościowego mieszkania. Kilka lat później umiera mama Amelki.

Jedynymi jej krewnymi są dwie siostry ojca. Obie schorowane po 60-tce. Żadna nie zdecydowała się zaadoptować dziewczynki. Jej mama przed śmiercią pozostawiła mężowi ustną dyspozycję, że przekazuje mu swój dorobek (mieszkanie bez długów, samochód i domek rekreacyjny) pod warunkiem, że zaopiekuje się dziewczynką.

Mężczyzna po śmierci żony istotnie wystąpił o stworzenie jej rodziny zastępczej, ale po kilku latach ożenił się ponownie. Z nową żoną zamieszkał w odziedziczonym mieszkaniu, a Amelia znalazła się w domu dziecka.

- Chcemy w przyszłości rozszerzyć działalność fundacji m.in. również o pomoc prawną - zapewnia Maciej Szymański, prezes fundacji “Każdy z nas". Liczymy na to, że tego typu usługi prowadzić będzie charytatywnie kancelaria adwokacka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska