Gdy promienie malują plamy

Ewa Bilicka <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 582
Ostre letnie słońce potrafi pozostawić na cerze liczne ślady: zgrubienia, znamiona i przebarwienia. Jak z nimi walczyć?

Karolina Banasik, kosmetolog z Instytutu Eris w Opolu: - Naturalną reakcją skóry na opalanie się jej jest pogrubienie warstwy rogowej naskórka oraz zwolnienie procesu złuszczania. Dlatego powakacyjna skora często wydaje się mało elastyczna, jakby zrogowaciała i wysuszona.

Takie mocno opalone ciało wygląda jakby pokryte glinianą skorupa. Opaleniznę odżywi piling. Jednak teraz, kiedy słońce wciąż jest ostre, nie możemy sobie pozwolić na każdy jego rodzaj. Najlepiej nałożyć na ciało delikatny piling enzymatyczny lub cukrowy wzbogacony olejkami. Nie tylko rozpuści on nieestetyczną suchą warstwę naskórka, ale i nawilży ciało.
- Pilingów mechanicznych nie polecam, szczególnie jeśli wciąż chcemy się opalać. Drażnią one mechanicznie skórę - mówi kosmetolog.

Po pilingu opalenizna zmieni swój odcień na trochę jaśniejszy. Jednocześnie jednak skóra nabierze blasku i świeżości, zniknie efekt wysuszonej skorupy. Warto więc zdecydować się na ten zabieg.
- Nie można natomiast stosować pilingów owocowych, ani kremów z kwasami owocowymi - ostrzega kosmetolog. - Decydujemy się na nie, jeśli chcemy się pozbyć posłonecznych przebarwień na ciele. Pod żadnym pozorem nie można ich jednak stosować, gdy wciąż na dworze operuje ostre słońce, bowiem kwasy owocowe wchodzą w bardzo niekorzystne fotoreakcje i na cerze mogą się pojawić jeszcze większe przebarwienia.

Kwas rozpulchnia górną warstwę komórek naskórka i pobudza go do złuszczania, w wyniku czego skóra traci odporność i jest bardziej podatna na tworzenie się przebarwień. Zabiegi złuszczania kwasami owocowymi, glikolowymi a nawet samo stosowanie kremów z takimi kwasami należy odłożyć do połowy października. Zdarza się, że Opolanki chcą zwalczyć swe piegi, myląc je ze słonecznymi znamionami. To błąd, bo po pierwsze piegi są modne, po drugie dodają każdej twarzy uroku.

- Plamy posłoneczne są brązowawe, podobnie jak piegi, ale o wiele od nich większe. Szczególnie często pokazują się nad górna wargą i na czole oraz na dekoldzie. To dlatego, ze w tych miejscach skóry jest więcej melaniny - mówi Karolina Banasik.
Pamiętajmy również, że zażywanie tabletek hormonalnych zwiększa prawdopodobieństwo powstania przebarwień.

Wystąpieniu przebarwień często można zapobiec. Na przykład od momentu woskowania wąsika do momentu rozpoczęcia opalania powinno minąć 5 dni.
Przebarwienia mogą wystąpić także na depilowanych nogach, chociaż te partie ciała są bardziej odporne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska