Gdzie dwóch się bije, tam Polonia Nysa korzysta. Podsumowanie 6. kolejki 4 ligi

Hit 6. kolejki BS Leśnica 4 Ligi nie zawiódł. W Walcach miejscowy LZS (lider) zmierzył się z ruchem Zdzieszowice (wicelider). Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0 po trafieniu Mykoli Zhovtiuka, jednak prawdziwe emocje zaczęły się po zmianie stron. Najpierw rzut karny na bramkę zamienił Dawid Kiliński i w 60. minucie zrobiło się 1:1. 5 minut przed końcem meczu Cyprian Szulczewski wyprowadził „Zdzichy” na prowadzenie. Walce zagrały jednak do końca. Wywalczyły rzut karny, który na bramkę zamienił Patryk Paczulla.

Remis dwóch pierwszych drużyn wykorzystała Polonia Nysa, która znów odniosła wysokie zwycięstwo. Tym razem rozbiła 6:1 w Piotrówce miejscowy LZS. Worek z bramkami otworzył Mikołaj Kuc w 34. Minucie. Gospodarze potrzebowali zaledwie 2 minut do wyrównania. Wtedy Polonia wrzuciła wyższy bieg. Po golach Macieja Pisuli i Tomasaz Mikinicia prowadziła do przerwy 3:1. W drugiej połowie goście dorzucili 3 kolejne bramki. Dzięki rozbiciu kolejnej drużyny Polonia wskoczyła na fotel lidera, w 6 meczach zdobywając aż 24 bramki.

Fortuna Głogówek do przerwy przegrywała u siebie ze Śląskiem Łubniany. Goście prowadzili po bramce Jakuba Pawlaka. Fortuna wyrównała chwilę po zmianie stron za sprawą Szymona Głąba. Długo utrzymywał się remis, jednak szalę zwycięstwa przechyliła się na korzyść gospodarzy w doliczonym czasie gry. Wygraną gospodarzom dał Dariusz Zapotoczny, który trafił bezpośrednio z rzutu rożnego!

iPrime Bogacica w wyjazdowym meczu z Porawiem Większyce chciał pokazać, że ubiegłotygodniowa porażka 1:5 z LZS-em Starowice Dolne była jedynie wypadkiem przy pracy. Zrobiła to w najlepszy możliwy sposób. Do przerwy było już 3:0 po bramkach Barotsza Madeły (dwie) i Dawida Begara. Ten pierwszy po przerwie potrzebował zaledwie 4 minut na skompletowanie hattricka. Ostatecznie Bogacica wygrała aż 5:2.

Tabela BS Leśnica 4 Ligi