Gdzie się leczyć na urlopie?

Poj
Wakacyjne dyżury niektóre opolskie przychodnie uzgodniły między sobą. Nie powinno więc być problemów z przyjęciem do lekarza ogólnego lub pediatry.

Niezależnie od sezonu urlopowego (pracownicy służby zdrowia też chcą mieć wakacje) pacjent musi mieć zapewnioną opiekę medyczną. Dlatego dyrektorzy samodzielnych publicznych oraz niepublicznych przychodni mogą dość swobodnie decydować o rozplanowaniu urlopów w swoich firmach. Kasa chorych, z którą podpisali kontrakty, jako że nie jest pracodawcą, nie ma wpływu na ustalanie dyżurów. Może jednak ingerować, jeżeli będzie miała sygnały o braku należytej (zakontraktowanej) dostępności do usług medycznych w konkretnych przychodniach.

Lekarze i pielęgniarki planują urlopy z dużym wyprzedzeniem. Wspólne dyżury ustalili dyrektorzy kilku przychodni publicznych: w sprawie przyjmowania pacjentów popołudniami dogadały się na przykład samodzielne zakłady opieki zdrowotnej "Śródmieście", "Zaodrze" i "Centrum" oraz "ZWM-Malinka" i "ZWM-Gosławice". Przychodnie wykupują też usługi od pogotowia ratunkowego przy ul. Mickiewicza 2-4. Można się tam zgłaszać w przypadkach nagłych w dni powszednie od 18.00, w soboty od 12.00 oraz w niedziele i święta.

Na pomoc lekarską mogą liczyć nie tylko opolanie, ale też osoby przyjezdne. Doktor Urszula Sosnowska, dyrektor przychodni przy ul. Licealnej, zapewnia, że przyjęty zostanie każdy, niezależnie od tego, czy w jego miejscu zamieszkania wydawane są książeczki RUM-owskie.
Jolanta Grzyb z przychodni przy ul. Waryńskiego, zauważyła, że w lipcu i w sierpniu o połowę spada liczba przyjmowanych przez pediatrów dzieci. Prawdopodobnie dlatego, że wielu młodych ludzi wyjeżdża na wakacje. Tylko trochę mniej dzieci przyjmowanych jest w tym czasie w przychodni przy szpitalu wojskowym. Doktor Zbigniew Kurzyca, zastępca dyrektora, nie zauważył jednak, aby zmniejszyła się liczba dorosłych pacjentów. Marianna Kruczek z przychodni przy ul. Kościuszki, twierdzi, że starsi pacjenci wolą korzystać z porad lekarskich przed południem. - To dopiero początek wakacji - mówi - ale na razie mamy przyjęć więcej niż normalnie.
W przychodni "Olka" na wyspie Pasiece liczba pacjentów zależy (nie tylko w czasie wakacji) od dnia tygodnia. Podobną prawidłowość zauważono w poradniach przy ul. Jagiellonów, Oświęcimskiej i w Przyworach, gdzie kolejki mogą się tworzyć tylko na początku tygodnia. Wiele zależy także od pogody: przy wahaniach temperatury łatwiej jest przecież o przeziębienie.

Wczoraj do przychodni na ul. Szarych Szeregów przyszło wielu rodziców z małymi dziećmi. Jak mówi Maria Kwiatek, przełożona pielęgniarek, od początku wakacji wykonuje się wiele szczepień i bilansów zdrowia. O dużo mniejszym poziomie zachorowań mówi za to doktor Danuta Sabat z przychodni na ul. Fieldorfa, chociaż - jak wiadomo - niektóre dorosłe osoby ze względów zawodowych zwlekają z leczeniem się aż do swojego urlopu. Czasem dopiero wówczas znajdują czas na wizytę u lekarza ogólnego, a potem u specjalisty.
Spis dyżurów przychodni, który publikujemy obok, nie dotyczy specjalistycznej opieki zdrowotnej. Może się zdarzyć, że specjalista będzie w lipcu lub sierpniu przebywał na urlopie, a dyrekcja przychodni nie znajdzie dla niego zastępcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska