GKS Starościn wycofał się z IV ligi, a Zryw Wysoka nie zagra w A klasie

fot. Marcin Sabat
Bramkarz Dawid Popardowski i jego koledzy z Polonii Nysa (białe stroje) wracają do IV ligi.
Bramkarz Dawid Popardowski i jego koledzy z Polonii Nysa (białe stroje) wracają do IV ligi. fot. Marcin Sabat
Jedni rezygnują, inni awansują. Na trzy dni przed inauguracją sezonu na Opolszczyźnie z rozgrywek wycofały się: IV-ligowy GKS Starościn i A-klasowy Zryw Wysoka. W efekcie w trzech naszych ligach doszło do sporych przetasowań.

Po wycofaniu dwóch klubów w trybie pilnym zwołano wczoraj posiedzenie Wydziału Gier OZPN. - Tak sytuacja nie powinna mieć miejsca, bo inauguracja sezonu już za "pięć" minut - mówił Klemens Weber, przewodniczący Wydziału Gier.

- Musimy rozważyć, kto powinien zagrać w miejsce wycofanych, zwrócić uwagę na koszty związane z udziałem w rozgrywkach wyższej ligi. Poza tym Starościn choć się wycofał, to ma prawo wystartować o dwa szczeble niżej, czyli w A klasie i chce z tego skorzystać. To kolejny problem, bo trzeba będzie zmieniać skład grup.

Ostatecznie zapadła decyzja że w miejsce GKS-u Starościn w IV lidze zagra najwyżej sklasyfikowany spadkowicz - Polonia Nysa. Jej miejsce w II grupie klasy okręgowej zajmie zdegradowany po poprzednim sezonie Naprzód Ujazd Niez-drowice, za którego w grupie trzeciej A klasy występować będzie MKS Gogolin.

Pierwotnie był on w grupie drugiej, gdzie po zmianach trafiła Małapanew Ozimek. Jej miejsce w grupie pierwszej A klasy zajmie Starościn. Z kolei po wycofaniu z grupy III A klasy Zrywu Wysoka, w najbliższym sezonie zagra w niej Partyzant Kazimierz. - Na razie żaden z klubów, których dotyczą zmiany nie złożył rezygnacji, więc mam nadzieję, że to koniec zmian - podsumował Weber. - Nie ulegnie też zmianie terminarz, w którym nowe drużyny zajmują pozycję poprzedników.

Całe zamieszanie powstało po nieoczekiwanej decyzji włodarzy ze Starościna. Niedawno pisaliśmy w nto o problemach tego klubu, który mimo wszystko zdecydował się grać. - Robiliśmy wszystko co w naszej mocy by wystartować - zapewnia prezes Starościna Roman Mazur.

- Było w pewnym momencie beznadziejnie, ale potem pojawiło się światełko. Niestety zapał niektórych szybko zgasł, nie mamy także pieniędzy. Zostaliśmy właściwie sami z trenerem i ośmioma piłkarzami. W tej sytuacji nie jesteśmy w stanie podołać grze w IV lidze.

Jest grupa młodych zapaleńców, która chce odbudować zespół w A klasie, gdzie chyba jest teraz nasze miejsce. - Do końca wierzyliśmy - przyznaje trener GKS-u Bartosz Medyk. - Zebrała się grupa piłkarzy, z którą można było powalczyć w IV lidze. Niestety kilku z nich jest z Murowa i ten klub zażądał za nich dużych kwot. Wygrał biznes, choć piłkarze ci do Murowa nie chcą wracać. Sportowo się utrzymaliśmy, ale w lidze nie zagramy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska