Glosariusz pójdzie na przemiał

Fot. Witold Chojnacki
- To skandal! Incydent nie powinien był się zdarzyć - wzdychał w piątek marszałek województwa opolskiego Grzegorz Kubat. Zapewnił, że fragment książki zawierający kontrowersyjne treści wydawca dołączył bez wiedzy  i zgody zarządu województwa.
- To skandal! Incydent nie powinien był się zdarzyć - wzdychał w piątek marszałek województwa opolskiego Grzegorz Kubat. Zapewnił, że fragment książki zawierający kontrowersyjne treści wydawca dołączył bez wiedzy i zgody zarządu województwa. Fot. Witold Chojnacki
Czystej wody rewizjonistyczna teza znalazła się w "Glosariuszu regionalnym" autorstwa opolskiego naukowca Tomasza Kamuselli. Sprawa stała się głośna po piątkowej konferencji prasowej Jerzego Czerwińskiego.

Poseł Ruchu Katolicko-Narodowego, który niejednokrotnie przestrzegał przed - jego zdaniem - groźbą rewanżu ze strony niemieckich rewizjonistów, demonstrował dziennikarzom książkę (jej patronem medialnym jest "NTO") jako wyraźny dowód prawdziwości swych przestróg.

Na stronie 117 glosariusza, mającego być przewodnikiem dla obcokrajowców po naszym regionie, Tomasz Kamusella, kreśląc historię Śląska Opolskiego, napisał bowiem: "Śląsk częścią wschodnich ziem niemieckich pod tymczasową administracją Polski i ZSRR, 1945-1991". W opinii Czerwińskiego to zdarzenie wraz z niedawnym skandalem z usunięciem przez starostę w Strzelcach Opolskich godła z budynku starostwa można układać w logiczny ciąg.
- Jesteśmy świadkami kolejnych prób sprawdzenia, jak daleko mniejszość może się posuwać w swych żądaniach i roszczeniach. Brak stanowczych reakcji władz na prowokacyjne zachowania ze strony mniejszości jedynie ją ośmiela - mówi poseł Czerwiński.

W dodatku na stronie tytułowej książki zamieszczono anons: "Wydano przy finansowym wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego. Wydawca kieruje szczególne podziękowania do Marszałka Grzegorza Kubata i Wicemarszałka Ryszarda Galli".
- Od rana mówię prawie wyłącznie o glosariuszu - wzdycha marszałek Kubat. - A zatem: całą drugą część książki, w której znalazł się ten skandaliczny passus, wydawca dołączył bez naszej wiedzy i zgody. Nieprawdą jest też, że przekazaliśmy na to wydawnictwo jakieś pieniądze, a już na pewno żadnych nie przekażemy.
Kubat zażądał już od wydawcy wycofania całości wydrukowanego nakładu - około stu egzemplarzy. Marszałek mówi, że fragment, który wywołał tę burzę, może ocenić jednoznacznie: to skandal. Incydent nie powinien był się wydarzyć.

- Wizerunek naszego regionu został nadszarpnięty, dlatego jesteśmy zdecydowani wyjaśnić rzecz do końca i ustalić winnych - dodaje Grzegorz Kubat.
Dla wicemarszałka Ryszarda Galli piątek był "najczarniejszym dniem w pracy": - Najchętniej spaliłbym cały nakład zanim jeszcze ujrzał światło dzienne. Ten skandal będziemy musieli wyjaśnić do końca. Zarząd województwa wydał jednoznaczne oświadczenie, a dodatkowo skierujemy do prokuratury wniosek o zbadanie, czy wydawca i autor nie złamali prawa.
Galla dodaje, że glosariusz, tłumaczący nowe pojęcia jakie pojawiły się przed i po wstąpieniu Polski do Unii, był potrzebny. Ale nie było i nie ma zgody władz województwa na przemycanie w nim treści skandalicznych i podjudzających.
Najbardziej skonfudowany zamieszaniem wokół książki jest Roman Hlawacz, współwłaściciel "Oficyny Piastowskiej", wydawcy książki.

- Nakład został wycofany. Co będzie z nim dalej, zobaczymy. Natomiast sam tekst powstał jeszcze w czasach, gdy wojewodą był Ryszard Zembaczyński, marszałkiem Stanisław Jałowiecki, a doktor Kamusella pełnił wysokie funkcje w obu urzędach. Nie przyszło mi do głowy, by sprawdzać pod kątem merytorycznym tekst pracownika naukowego Uniwersytetu - tłumaczy Hlawacz.
Dodaje, że nad przełożeniem na język niemiecki pracowali doświadczeni tłumacze - Till Scholtz-Knobloch i Klaudia Kandzia. Nie zwrócili jednak uwagi na dyskusyjny fragment.
- Tłumacz nie interpretuje. Tylko przekłada - komentuje Kandzia.

W środowisku opolskich naukowców i polityków mało kto wierzy w tezę o fatalnym zbiegu okoliczności, jaki wywołał aferę z glosariuszem. Zastrzegający anonimowość historyk zwraca uwagę na dalsze fragmenty tekstu, w których Kamusella pisze o historii naszych ziem, stosując oryginalną manierę, np.: "Polska wraz z Województwem Opolskim w NATO, 1999", lub "Polska wraz z Województwem Opolskim w Unii Europejskiej, 2004-".
- To zawoalowane podkreślanie jakoby głębokiej odrębności tych ziem, a zarazem podkreślenie prawdziwości tezy, że są one w stanie zawieszenia, czyli "pod tymczasowym zarządem" - mówi historyk.

Prof. Dorota Simonides jest zaszokowana treścią glosariusza.
- To zwyczajne powielenie poglądów Eriki Steinbach i jej wspólników! Nie mieści mi się w głowie, jak można było dopuścić do wydania książki z takimi fragmentami - mówi pani senator. - Ktoś powinien jednak odpowiadać za treści w niej zamieszczone, ktoś powinien to kontrolować. Dziś nie pozostaje nic innego, jak nakład wycofać ze sprzedaży. Oczekuję wyraźnego i wiarygodnego wytłumaczenia tej sprawy przez zarząd województwa.
W poniedziałek zbiorą się władze zarówno mniejszości niemieckiej, jak i SLD. Nieoficjalnie wiadomo, że będą się naradzać nad sposobami wyjścia z sytuacji wywołanej przez incydent z godłem w Strzelcach Opolskich i "Glosariuszem".
Część działaczy opolskiego SLD nie kryje, że ze strony ugrupowań opozycyjnych nadchodzą sygnały, by w obliczu niezwykłych zachowań Niemców skończyć z "historycznymi podziałami" i spróbować ułożyć władze wedle kryterium narodowościowego. Pojawienie się takich propozycji w śojuszu budzi niepokój.
Tomasz Garbowski, sekretarz wojewódzki SLD: - Jako radny sejmiku zażądam od mniejszości odwołania starosty strzeleckiego, jednak tworzenie nowej koalicji wedle osi podziału narodowościowego uważam za niebezpieczny pomysł. To przedpokój Jugosławii.
W środowisku mniejszości mówi się z kolei, że wniosek o odwołanie starosty strzeleckiego był gotowy przed zebraniem poświęconym sprawie godła, ale wskutek manipulacji - pominięty. Jeden z liderów mniejszości zapewnia jednak, że wniosek powróci. Możliwe, że już w poniedziałek.
Z wyjaśnienia dr. Tomasza Kamuselli
Autor "Glosariusza regionalnego" przebywa w USA. Dotarliśmy do jego oświadczenia, przesłanego z zagranicy pocztą elektroniczną.
"Śląsk częścią wschodnich ziem niemieckich pod tymczasową administracją Polski i ZSRR 1945-1991"
Wyjaśnienie: Tak ta sprawa wygląda z punktu widzenia prawa międzynarodowego, jako że ostateczne i całkowicie wiążące w świetle prawa międzynarodowego zrzeczenie się praw Niemiec do ziem na wschód od Odry i Nysy nastąpiło w traktacie 2+4 (dwa państwa niemieckie + alianci). Ponadto postanowienia te potwierdzono w polsko-niemieckim traktacie granicznym z roku 1990. Polsko-NRD-owski układ z 1950 był zawarty z państwem nieuznawanym przez społeczność międzynarodową i bez zgody NRF. Układ z 1970 między PRL a RFN tyczył granicy, która nie była wspólną granicą tych państw, a ponadto Bundestag interpretował moc owego traktatu jako wiążącą do momentu zjednoczenia Niemiec.

Wyjaśnienie "NTO"
Wyraziłem zgodę na objęcie patronatem medialnym "Glosariusza...", bo - według zapewnień wydawcy - miał on zawierać tłumaczenia i wyjaśnienia pojęć oraz zwrotów w językach angielskim i niemieckim, które mogą być przydatne na przykład przy staraniu się o pieniądze z kasy unijnej. Skandaliczne tezy znalazły się w publikacji bez mojej wiedzy. Jest mi niezwykle przykro, że logo "Nowej Trybuny Opolskiej" znalazło się na ostatniej stronie kontrowersyjnej broszury.
Wojciech Potocki,
redaktor naczelny "NTO"

Oświadczenie Zarządu Województwa
W związku z zastrzeżeniami dotyczącymi wydawnictwa pn. "Polsko-angielsko-niemiecki glosariusz regionalny" autorstwa Tomasza Kamuselli Zarząd Województwa Opolskiego oświadcza, że kategorycznie nie zgadza się z niektórymi treściami tej publikacji. Stwierdzamy jednocześnie, że nadużyte zostało nasze zaufanie poprzez zamieszczenie w książce treści niezgodnych z polską racją stanu.
Zarówno doświadczenia autora - Tomasza Kamuselli - w pracy w samorządzie województwa i na uczelni, jak i sama idea tego wydawnictwa skłoniły Zarząd do podjęcia decyzji o wsparciu tej publikacji. Glosariusz ze swej definicji jest słownikiem wyjaśniającym pojęcia związane z polityką regionalną i zawiera tłumaczenia wielu określeń, pomocnych także w przygotowywaniu projektów do funduszy europejskich. Z tego względu uznaliśmy ideę stworzenia takiej publikacji za słuszną i godną wsparcia.
Uzupełnieniem tego Glosariusza jest dodatek historyczno-statystyczny zawierający kontrowersyjne treści, o dołączeniu którego nie zostaliśmy poinformowani ani przez autora, ani przez wydawcę.
Oświadczamy jednocześnie, że autorytet Marszałka i Zarządu Województwa bez naszej wiedzy został wykorzystany dla niejasnych celów politycznych. Kategorycznie oświadczamy, że nie zgadzamy się z tymi treściami Glosariusza, które wzbudzają kontrowersje, nie mieliśmy wpływu na treść publikacji, nie została nam ona przedstawiona do recenzji. Nadużyciem wydawcy jest umieszczenie w publikacji notki dotyczącej jej wsparcia przez Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego i nazwisk Marszałka i Wicemarszałka bez zgody zainteresowanych.
Ze względu na zaistniałą sytuację zwróciliśmy się do wydawcy o wstrzymanie druku i dystrybucji tej publikacji oraz usunięcie kontrowersyjnych treści.
Grzegorz Kubat, Ryszard Galla, Ewa Rurynkiewicz, Edward Cybulka, Andrzej Kasiura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska