Byrdak toczył prawne boje z poprzednim prezydentem Ryszardem Zembaczyńskim i dlatego krzyczał pod ratuszem, że spodziewał się innego potraktowania przez Arkadiusza Wiśniewskiego, obecnego prezydenta.
- Nic się nie zmieniło, czuję się oszukany - mówił Byrdak, który podawał się za przedstawiciela komitetu Kukiz'15.
Spór toczy się o fragment podcienia pod jedną z kamienic, której właścicielem jest opolanin. Od kilku lat żąda od władz miasta opłaty za udostępnianie chodnika na ulicy Piastowskiej.
Obie strony różnią się jednak co do wartości umowy. Dlatego wciąż nie jest podpisana, a Tadeusz Byrdak może wykrzykiwać, że "Wiśniewski robi to samo co Zembaczyński".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?