- Byłem niecko zaszokowany - opowiada pan Łukasz.
I trudno mu się dziwić, bo głowa zwierzęcia była już w stanie rozkładu, a poza tym rzadko zdarza się coś takiego znaleźć na środku ulicy.
Pozostałościami po zwierzęciu zainteresowaliśmy straż miejską.
- Dziś tej głowy już w tym miejscu być nie powinno, martwymi zwierzętami zajmuje się specjalna ekipa z firmy Remondis - mówi Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
Maślak przypomina, że tego typu znaleziska można zawsze zgłaszać strażnikom miejskim, którzy są w stałym kontakcie z firmą Remondis.
- To skraca czas reakcji - mówi zastępca komendanta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?