Jego rozstrzygnięcie zaplanowano na 12 października.
Do tej pory nie pojawił się chętny, który zapłaciłby 450 tysięcy złotych za zabytkową budowlę. Wszystko rozbija się o pieniądze. Za taką kwotę dworca nie chce kupić nawet gmina.
Zobacz: Głubczyce i Kietrz. Kolej żąda za dużo za dworce
- Czekamy, aż kolej zaproponuje nam kupno za przysłowiową złotówkę - mówi Mariusz Mróz, wiceburmistrz Głubczyc. - Budynek jest w fatalnym stanie. Naszym zdaniem trzeba tam włożyć mnóstwo pieniędzy. Kupowanie go za cenę wywoławczą jest dla nas nie do przyjęcia.
Ale PKP na razie nie zamierzają występować do gminy z propozycją sprzedaży po preferencyjnej cenie i właśnie rozpisały kolejny przetarg.
Zobacz: Głubczyce. Nikt nie chce kupić dworca
Ostatni pociąg odjechał z dworca w kwietniu 2000 roku. Potem przez pewien czas była tam jeszcze prowadzona działalność handlowa, ale już wówczas budynek zaczął popadać w ruinę.
Ciekawostką jest to, że dworzec zbudowany jest w kształcie lokomotywy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?