Albo po godzinach szczytu, kiedy jeździ mniej ludzi - wyjaśnia Wiesław Bednarski, prezes tutejszego PKS-u.
- Wozimy coraz mniej pasażerów, w związku z tym musimy ciąć koszty, a wiadomo, że małe busy palą nawet o połowę mniej oleju napędowego, niż duże wozy - dodaje.
Zobacz: Powiat głubczycki. Kietrz przejmie część udziałów PKS-u
W ostatnim czasie przewoźnikowi zepsuł się też prawie 20-letni autobus. Mechanicy uznali, że nie warto już go naprawiać.
- Musimy więc uzupełnić nasz tabor - tłumaczy Wiesław Bednarski.
Zobacz: Głubczyce. Oszczędności w PKS-ie
Teraz szefowie przedsiębiorstwa szukają pieniędzy na zakupy.
- Decyzje zapadną niedługo, jednak busy przyjadą do nas dopiero w roku przyszłym - mówi prezes Bednarski. - Na realizację zamówienia czeka się bowiem nawet pięć miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?