Głubczyce. PKS potrzebuje planu naprawczego

Sławomir Draguła [email protected] 77 44 32 589
fot. archiwum
fot. archiwum
Odchudzona zostanie załoga, likwidowane będą nierentowne kursy.

Chociaż na tle innych PKS-ów nie wyglądamy najgorzej, to nasza sytuacja finansowa nie jest stabilna - przyznaje Wiesław Bednarski, prezes PKS-u Głubczyce. W niedalekiej przeszłości zdarzało się, że pracownicy firmy nie mieli wypłat na czas, przedsiębiorstwo z opóźnieniem regulowano też swoje należności.

Zobacz: Głubczyce. Co dalej z PKS-em?

To między innymi dlatego władze spółki zostały zmuszone przez radę nadzorczą do wprowadzenia planu naprawczego, który będzie się wiązał między innymi z redukcją załogi. Dziś w firmie pracuje 100 osób. 60 z nich to kierowcy.

- Będziemy chcieli przede wszystkim proponować naszym najstarszym pracownikom przejścia na emerytury - mówi Wiesław Bednarski.

Władze przedsiębiorstwa mówią natomiast niechętnie o zwolnieniach.

- O tym za wcześnie jeszcze mówić. Zobaczymy co uda nam się uzyskać w inny sposób - mówi prezes Bednarski.

W jaki? Na przykład likwidowane mają być najbardziej nierentowne kursy

- To takie, które z kilometra dają nam 20 groszy - mówi Wiesław Bednarski. - Natomiast koszt potrzebny do przejechania tego dystansu przez autobus to złotówka.

Zobacz: Głubczyce. Starosta chce przekazać gminom po 5 procent udziałów w PKS

Dlatego, jak przyznaje prezes, aby przedsiębiorstwo funkcjonowało przyzwoicie, z przejechanego kilometra autobus musiałby przynosić co najmniej 3 zł. Inny sposób na oszczędności to kupno autobusów mniej łasych na paliwo.

- Od początku roku olej napędowy zdrożał o 50 gr na litrze, a ma być jeszcze gorzej. - mówi Wiesław Bednarski. - Natomiast mamy coraz mniej pasażerów, więc i wpływy nam maleją. A lepiej na pewno nie będzie.

Dlatego PKS szuka mniejszych i nowszych autobusów, które są bardziej ekonomiczne od obecnej floty. Jednak zakup jednego busa to koszt 150 tys. zł, a my takich funduszy nie mamy i koło się zamyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska