Głubczycki PKS zakończy rok na plusie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Głubczcycki PKS nie wyklucza likwidacji kolejnych kursów.
Głubczcycki PKS nie wyklucza likwidacji kolejnych kursów.
Mimo tego przewoźnik nie wyklucza kolejnych cięć kursów swoich autobusów.

- Za pierwsze jedenaście miesięcy 2012 roku nasz zysk wyniósł prawie 60 tysięcy złotych - informuje Wiesław Bednarski, prezes PKS-u w Głubczycach. - Powinien być jeszcze większy jeśli weźmiemy pod uwagę grudzień, ale dopiero zamykamy ten miesiąc.

Prezes Bednarski nie ukrywa, że zysk kierowanego przez niego przedsiębiorstwa to wynik zaciskania pasa w ostatnich dwunastu miesiącach. Po pierwsze z pracy w głubczyckim PKS-ie odeszło ponad dziesięć osób.

- Niektóre na emerytury, inne na świadczenia przedemerytalne - mówi Wiesław Bednarski.

Jeszcze wcześniej przewoźnik dokonał korekty w swoim rozkładzie jazdy. Zlikwidowane zostały nierentowne połączenia z Katowicami, doszło do zmiany rozkładu jazdy na liniach lokalnych. Jak przyznają władze powiatu, które są właścicielem głubczyckiego PKS-u, sytuacja przewoźnika nie jest najgorsza, ale też daleka od ideału.

- Same podwyżki cen paliwa spowodowały, że straciliśmy pół miliona złotych - dodaje prezes Bednarski. Czy mimo wypracowanego zysku PKS myśli nad zamykaniem kolejnych linii albo likwidacją poszczególnych kursów?
- Nie wykluczamy tego - mówi Wiesław Bednarski. - Chodzi o te połączenia, z których wpływy nie pokrywają nawet kosztów paliwa. Ale nad tym zaczniemy zastanawiać się wiosną, kiedy ludzie z autobusów przesiądą się na rowery, skutery i motory. Wówczas przychody na pewno nam spadną.

Od prawie dwóch lat właścicielem przewoźnika jest powiat, który przejął go od Skarbu Państwa. Ale starostwo cały czas szuka możliwości współfinansowania przedsiębiorstwa. Akcje w PKS-ie przejęły też trzy gminy wchodzące w skład powiatu: Branice, Kietrz i Głubczyce.

- Cały czas myślimy też nad wymianą naszej floty na mniejsze pojazdy zabierające po kilkanaście osób. Palą one o połowę mniej paliwa niż wielkie autobusy - kończy Wiesław Bednarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska