Głuchołazy. Co dalej ze strefą ekonomiczną?

Liczące 16 tysięcy mieszkańców Głuchołazy mogą być pierwszym miastem w regionie, które będzie miało aż dwie różne strefy ekonomiczne. Rada miejska 30 grudnia zgodziła się na ustanowienie tu podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest Park”

Zobacz: Głuchołazy. Firma Schattdecor rozbuduje zakład, gdy dołączy do strefy ekonomicznej

Zabiega o to syndyk upadłej fabryki mebli wraz z miejscową firmą Halogen Light Tech. Jak przekonywał radnych syndyk Stanisław Gurgul, firma jest gotowa zainwestować w mieście w sumie ok. 12 mln zł.

Chce wybudować nowe hale produkcyjne na własnym terenie przy ul. Kolejowej, a także przy ul. Grunwaldzkiej, na gruntach dawnej fabryki mebli. Pracę w przyszłości może tu znaleźć 60 osób.

Syndyk GM Mebel narzeka, że w ciągu 1,5 roku od upadku firmy sprzedał część jej terenu tylko jednemu zainteresowanemu. Firmie Nova z Gliwic, która wyburzyła już część starych hal i szykuje się do budowy marketu.

Zobacz: Głuchołazy. Rusza wielka budowa kanalizacji

Decyzję o utworzeniu strefy ekonomicznej podejmuje rząd na wniosek zarządu strefy. Dzięki temu inwestor otrzymuje specjalne zwolnienia podatkowe. Głuchołascy przedsiębiorcy rozmawiają w tej sprawie z zarządem WSSE Invest Park w Wałbrzychu, bo ten jeszcze na początku roku ma składać rządowi swoje propozycje. Jest szansa, że Głuchołazy będą w nich ujęte.

A już w sierpniu 2011 rada Głuchołaz zgodziła się na pierwszy wniosek o powołanie w mieście podstrefy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Stara się o to firma Schattdecor, która ma w mieście fabrykę oklein meblowych. Koncern chce w sumie zainwestować w Głuchołazach 45 mln zł.

Zamierza postawić tu hale produkcyjne i magazyny, zatrudnić dodatkowo 33 osoby. Firma zapowiada jednak, że jeśli w Polsce nie otrzyma ulg podatkowych, będzie inwestować w swoich zakładach w Turcji. Decyzja rządu w tej sprawie ma zapaść na początku tego roku, czyli już wkrótce.