Głuchołazy. Nowatorska metoda rehabilitacji po Covid-19 w szpitalu powiatowym. To pierwsze takie zabiegi w Polsce

Laser do biostymulacji M-8MLS jest używany do rehabilitacji pacjentów, którzy przeszli ciężkie zapalenie płuc spowodowane Covid-19.

- Urządzenie zostało nam wypożyczone przez włoskiego producenta. Mamy je od tygodnia i oceniamy jego efekty terapeutyczne. Spodziewamy się, że po naświetlaniu wiązką lasera o określonej częstotliwości powinna nastąpić poprawa wydolności układu oddechowego chorego – mówi dr Artur Grychowski, dyrektor SP ZOZ w Głuchołazach.

- Badania w USA pokazały dobre efekty takiej terapii u pacjentów po covidowym zapaleniu płuc. Sesje laseroterapii przyspieszają wycofywanie się zmian śródmiąższowych – mówi dr Irena Zieba – Małachowska, kierownik oddziału rehabilitacji pulmonologicznej.

17-łóżkowy oddział rehabilitacji pulmonologicznej SP ZOZ Głuchołazy dotychczas przywracał sprawność chorym z pylicą, POCHP, nowotworami płuc czy mukowiscydozą. Obecnie 99 procent pacjentów ciężko przechorowało zapalenie płuc, wywołane Covid-19. Kolejne zapisy są przyjmowane dopiero na lipiec.

- Szukaliśmy rozwiązań, które umożliwiły by takim pacjentom szybszy powrót do sprawności. Trafiliśmy na informację, że we Włoszech, ale też w Czechach stosowana jest taka metoda. Dzięki znajomościom udało się to urządzenie wypożyczyć – mówi dyrektor ZOZ Artur Grychowski. - Jeśli się okaże, że efekty dla zdrowia są korzystne, to będziemy rozmawiać o przekazaniu nam urządzenia w darowiźnie. Producent tego nie wyklucza.

Szpital w Głuchołazach od ponad 100 lat specjalizuje się w leczeniu i rehabilitacji chorób płuc. Po sąsiedzku funkcjonuje także Szpital MSWiA, który we wrześniu uzyskał od Narodowego Funduszu Zdrowia osobny kontrakt na rehabilitację chorych z Covid-19 w ramach ogólnopolskiego pilotażu.

Tam na jednym turnusie będzie leczonych nawet 120 osób. Mniejszy szpital powiatowy ma tylko 17 miejsc na oddziale, a finansuje je z ogólnego kontraktu NFZ na rehabilitację pulmonologiczną.

- Koncentrujemy się na najcięższych przypadkach, które wymagają jak najszybszego wdrożenia procedur rehabilitacji – mówi dyrektor Artur Grychowski. - Nie mamy za to dodatkowych pieniędzy. Nie ukrywam, że nasza stawka jest zdecydowanie mniejsza niż w programie pilotażowym, a ci pacjenci wymagają większego nakładu pracy fizjoterapeutów, większych badań diagnostycznych i samego leczenia.

Oprócz wykorzystania nowoczesnych urządzeń rehabilitacja ruchowa, ćwiczenia są podobne do metod stosowanych wcześniej. Chorzy jednak muszą częściej korzystać z tlenoterapii.

- Zapalenie płuc covidowe zostawia w płucach duże zmiany o charakterze włóknistym – mówi dr Irena Zięba Małachowska. - Jeżeli jednak rehabilitację rozpoczyna się szybko i jest prowadzona kompleksowo, to rzeczywiście widzimy u pacjentów efekty.

Personel szpitala musi też mocniej wspierać psychicznie chorych i to jest pewna zmiana w stosunku do innych chorób.

- Po przejściu Covid-19 nawet młode, zdrowe osoby nagle stają się inwalidami oddechowymi, co jest dla nich ogromnym problemem. Ludzie aktywni fizycznie, uprawiający sport, aktywne zawodowe, nagle nie potrafią samodzielnie pójść do toalety – opowiada dr Irena Zieba – Małachowska. - Ta choroba pojawiła się w ich życiu nagle. Osoby chorujące na schorzenia przewlekłe stopniowo przyzwyczajają się do swojej sytuacji, stopniowo uzyskują coraz więcej informacji. Pacjentów po Covid trzeba motywować, żeby się nie załamywali, zrozumieli swoją chorobę i podjęli wysiłek, choć jest to na początku dla nich bardzo trudne.