47-letni Zbigniew D., u którego policja znalazła w grudniu czeski pistolet maszynowy i karabin maszynowy z lat 60. tłumaczy się, że broń kupił na giełdzie we Wrocławiu, w celach kolekcjonerskich. Nie rejestrował jej, bo jest uszkodzona i niezdolna do użycia.
Z opinii biegłego wynika jednak, że po specjalistycznej naprawie i z pistoletu, i z karabinu można strzelać. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Drugi oskarżony 36-letni Krzysztof K. przyznał się do posiadania 3 sztuk naboi typu makarow. Mężczyzna jest gotów poddać się dobrowolnie karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?