W tym roku biegacze z Głuchołaz mieli do wyboru dwie trasy, pierwsza liczyła 1963 metry – liczba nawiązuje do roku, w którym zginął w walce ostatni z żołnierzy wyklętych, Józef Franczak. Druga trasa wynosiła 11 kilometrów i prowadziła przez górzysty teren dookoła miasta. Wydarzenie spotkało się z dużym zainteresowaniem lokalnej społeczności, chętnych było więcej niż przewidzianych miejsc. Zarówno organizatorzy jak i uczestnicy podkreślają jednak, że impreza była niezwykle udana.
- Jest bardzo ważne, żeby dbać o pamięć o żołnierzach podziemia antykomunistycznego i przekazywać ją kolejnym pokoleniom. Bieg jest momentem, w którym możemy pokazać, że o nich pamiętamy. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu wydarzenia, szczególnie, że z racji na ilość chętnych zabrakło nam pakietów – opowiadała Dominika Matusik, organizatorka biegu.
- Uważam, że bieg był świetną okazją do połączenia dobrej zabawy i nauki o żołnierzach wyklętych. Zgłosiłam się na krótszą trasę, wynoszącą 1963 metry. Jestem pod wrażeniem organizacji i na pewno przyjdę też za rok – mówiła Oliwia Beztroska, uczestniczka biegu.
W pakiecie biegowym, który otrzymał każdy uczestnik, znalazły się: okolicznościowa koszulka, komiks i patriotyczny audiobook. Na koniec każdemu z biegnącym wręczono też pamiątkowy medal.
Organizatorem biegu było Podsudeckie Stowarzyszenie z Pokolenia na Pokolenia we współpracy z głuchołaskim środowiskiem Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Zaplecze logistyczne wydarzenia zapewnił ośrodek wypoczynkowy Czerwony Kozioł.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?