Projekt uchwały w tej sprawie złożył burmistrz Arnold Hindera na wniosek radnych z mniejszości niemieckiej. Wykaz nazw miejscowości sprzed roku 1933 dostarczył gminie Instytut Śląski. Na sesji propozycja nie wzbudziła kontrowersji.
- Padło wcześniej tylko jedno pytanie, dlaczego nie zrobiliśmy w tej sprawie konsultacji społecznych - mówi burmistrz Hindera. - Zgodnie z ustawą o mniejszościach narodowych nie trzeba ich prowadzić w gminach, gdzie przynależność do mniejszości narodowej deklaruje co najmniej 20 procent mieszkańców. W naszej gminie w ostatnim spisie powszechnym było to ok. 42 procent.
Wniosek trafi do wojewody i resortu spraw wewnętrznych, które wyda ostateczną zgodę na ustawienie dodatkowych tablic. Kiedy do tego dojdzie - na razie nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?