Sołeckie Centrum Kulturalno-Oświatowe w Kostowie zostało wprawdzie zbudowane i oddane do użytku, ale po kontroli okazało się, że w inwestycji były nieprawidłowości, m.in. we wniosku o dotację wyliczono 800 m2 dachu, a po kontroli okazało się, że dach był dwa razy mniejszy...
Sołeckie centrum w Kostowie kosztowało 600 tysięcy zł, z tego aż 500 tys. zł miało pochodzić z dotacji unijnej. Przez nieprawidłowości trzeba było jednak zwrócić ponad 115 tysięcy zł dotacji.
Gmina Byczyna musiała zwrócić dokładnie 115.847,26 zł z dotacji unijnej.
Formalnie inwestorem byli strażacy z OSP Kostów, którzy winni byli tę kwotę gminie.
Radni zgodzili się, aby burmistrz umorzył im ten dług, ale zażądali kontroli tej inwestycji.
Decyzja o wszczęciu kontroli rozgniewała wykonawców tej inwestycji.
Świetlicę w Kostowie projektował brat aktualnej wiceburmistrz Katarzyny Zawadzkiej - Przemysław Zawadzki, a budował jej mąż Jan Kozdra (ten sam, który nie dokończył budowy Byczyńskiego Inkubatora Przedsiębiorczości, a mimo to gmina wypłaciła całość pieniędzy z umowy).
Jan Kozdra, Przemysław Zawadzki, a także inspektor nadzoru Stanisław Wolkowicz i kierownik budowy Andrzej Arczyński napisali list do przewodniczącego rady miejskiej Adama Radoma.
Piszą w nim o „kolejnym prowadzonym od lat natarczywym piętnowaniu realizowanej przez nas inwestycji”.
Powątpiewają w prawo radnych do kontrolowania stowarzyszenia, jakim jest OSP Kostów, pytają o kwalifikacje do kontrolowania inwestycji radnego Karola Grzyba (który dołączył do komisji rewizyjnej do przeprowadzenia tej kontroli).
Pytają też, jaki jest cel kontroli. Wykonawcy inwestycji powołują się na to, że na początku 2015 r., po objęciu rządów w Byczynie przez burmistrza Roberta Świerczka (oraz zarazem przez wiceburmistrz Katarzynę Zawadzką - red.) „pan burmistrz autorytatywnie podjął decyzję o zakończeniu sprawy (...), gdyż nie ma i nie było żadnych podstaw, by wszczynać procesy”.
Mąż, brat oraz współpracownicy pani wiceburmistrz przypominają, że na spotkaniu z burmistrzem Świerczkiem ustalono, że w tej sprawie zawiniło „niedoświadczenie i błędy urzędnika oraz strażaków”.
Jan Kozdra, Przemysław Zawadzki oraz ich współpracownicy skarżą się na „ciągłe kompromitowanie ich w oczach społeczeństwa, publiczne obrażanie (...), podważanie kwalifikacji i kompetencji” podważają ich autorytet wśród mieszkańców i szargają im opinie, a przecież prowadzą oni działalność gospodarczą.
Autorzy listu żądają, aby „ewentualna kontrola” odbyła się w ich obecności. Dodają też, aby traktować bardzo poważnie naruszanie ich dóbr osobistych oraz dobrego imienia.
- Odpowiedź na ten list ogłoszę na sesji. Chcę, żeby radni jako pierwsi zapoznali się z nią - mówi szef rady miejskiej Adam Radom.
Oto pełna treść pisma:
Przewodniczący Rady Miejskiej w Byczynie
Szanowny Panie Przewodniczący,
W związku z powzięciem przez nas informacji o kolejnym prowadzonym od lat natarczywym piętnowaniu realizowanej przez nas inwestycji budowy świetlicy wiejskiej w Kostowie, prosimy o odpowiedź na następujące pytania:
- na jakiej podstawie prawnej zarekomendował pan komisję rewizyjną poprzez głosowanie rady miejskiej (w dniu 31.8.2017 r.), ustalając kontrolę realizacji budowy świetlicy wiejskiej w Kostowie? Jaki przepis prawny umożliwia dokonanie kontroli stowarzyszenia, które było inwestorem i beneficjentem przedsięwzięcia?
- jakie są kwalifikacje i wiedza fachowa w omawianej sprawie pana radnego Karola Grzyba, któremu umożliwił pan uczestnictwo w kontroli poprzez głosowanie rady miejskiej (w dniu 31.8.2017 r.)?
- jaki jest cel kontroli?
Przypominamy, że na początku 2015 r. odbyło się spotkanie wszystkich stron w urzędzie miejskim w Byczynie. Obecni byli: pan burmistrz Robert Świerczek, strażacy, radcy prawni i my jako uczestnicy procesu inwestycyjnego.
Na spotkaniu po analizie wszystkich faktów i dokumentów pan burmistrz autorytatywnie podjął decyzję o zakończeniu sprawy i odstąpieniu od ewentualnych czynności procesowych, gdyż nie ma i nie było żadnych podstaw, by takie procesy wszczynać.
Na tym samym spotkaniu ustalono, że odmowa wypłaty dotacji przez urząd marszałkowski w Opolu była spowodowana niedoświadczeniem i błędami urzędnika oraz strażaków jako beneficjentów.
Ciągle kompromitowanie nas w oczach społeczeństwa, publiczne obrażanie nas na spotkaniu radnych, podważanie naszych kwalifikacji i kompetencji, co w konsekwencji podważa nasz autorytet wśród mieszkańców i potencjalnych klientów, jest dla nas działaniem niewłaściwym i wysoce krzywdzącym.
Przypominamy, że prowadzimy działalności gospodarcze i takie sytuacje nie przysparzają nam zwolenników.
Proponujemy, Panie Przewodniczący, by kolejne spotkania bądź ewentualne kontrole odbyły się w naszej obecności, a sprawę naruszania naszych dóbr osobistych oraz dobrego imienia prosimy potraktować bardzo poważnie.
Z poważaniem,
Projektant - Przemysław Zawadzki
Inspektor nadzoru - Stanisław Wolkowicz
Kierownik budowy - Andrzej Arczyński
Wykonawca - Jan Kozdra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
