Gmina funduje wakacje

Nasze dzieci wypoczywają tam od 1997 roku i rodzice ponoszą tylko koszty przejazdu autokarem - mówi Barbara Czarna, dyrektor podstawówki w Dobrzyniu. - SP nr 32 to jest prawdziwa szkoła marzeń, z hotelem, krytym basenem i halą sportową, która w 2000 roku wygrała konkurs na "Superszkołę" - chwaliła ją dyrektorka dobrzyńskiej podstawówki. Kontakt z białostocką szkołą Dobrzyń nawiązał po powodzi 1997 roku, kiedy uczniowie pojechali na Podlasie uczyć się w "zielonej szkole".
Za kilkunastodniowy pobyt w Białymstoku rodzice uczniów tradycyjnie nie zapłacą ani złotówki, a jedyny wydatek to koszty przejazdu autokarem. Przed dwoma laty uczniowie korzystali ze zwykłego kursu PKS, który kosztował 110 zł.
- Ten autobus zatrzymuje się jednak tylko na dużych dworcach, a dzieci wołają za potrzebą w różnych momentach i to jest dla nas prawdziwy problem - podkreślała dyr. Czarna. Dlatego prawdopodobnie dzieci i ich nauczyciele, którzy podejmują się bezpłatnej opieki 1 lipca pojadą do Białegostoku wynajętym autobusem. Koszt takiego przejazdu jest jednak dwukrotnie wyższy i dlatego wszystko zależy od zasobności portfeli rodziców.
Takiego problemu nie będą mieli ci uczniowie, którzy otrzymają skierowanie na kolonie organizowane przez Społeczne Towarzystwo Oświatowe w Czepielowicach. Stowarzyszenie to wygrało przetarg ogłoszony przez gminę i z rozpoczynającego się także 1 lipca wypoczynku w Paczkowie skorzysta od 50 do 70 dzieci. Gmina wyda na ten cel 35 tys. zł
- 14-dniowa kolonia odbędzie się w prewentorium, gdzie dzieci będą mogły skorzystać z dodatkowych zabiegów: hydromasaży, gimnastyki korekcyjnej, inhalacji, a nawet jazdy konnej - wymienia Tomasz Komarnicki, który jest w zarządzie stowarzyszenia.
Jako dyrektor podstawówki w Czepielowicach Komarnicki przyznaje, że chętnych na taki wyjazd jest znacznie więcej niż może zapewnić gmina. Dzieci będzie kierować na kolonie gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych z pomocą ośrodka pomocy społecznej i szkół.
- Szacuję, że nasza szkoła otrzyma najwyżej 10 miejsc - ocenia Komarnicki. Jeszcze jedną szansę stworzyła AWRSP. - Mamy zapewnienie, że 35 dzieci z naszej gminy może wyjechać na organizowane przez nich kolonie - poinformował wójt Lubszy Wojciech Jagiełłowicz.