Gmina Gogolin negocjuje z koleją w sprawie budowy wiaduktu

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Zamknięty przejazd kolejowy w centrum Gogolina to bardzo częsty widok.
Zamknięty przejazd kolejowy w centrum Gogolina to bardzo częsty widok. Radosław Dimitrow
Rozmowy z Polskimi Liniami Kolejowymi (PLK), które przygotowują remont torowiska na trasie między Opolem a Kędzierzynem-Koźlem ciągną się od połowy ubiegłego roku. Zarządca linii chce, by pociągi mogły sunąć po szynach z prędkością 160 km/h. Problem w tym, że projekt przewiduje jedynie drobny lifting przejazdu kolejowego, który znajduje się w środku Gogolina. Tymczasem gmina przekonuje, że w tym miejscu musi powstać wiadukt.

- Zabiegamy o to nie tylko ze względów bezpieczeństwa, a także ze względu na wygodę mieszkańców gminy - tłumaczy Krzysztof Długosz, wiceburmistrz Gogolina. - Zadeklarowaliśmy, że jesteśmy gotowi partycypować w kosztach budowy wiaduktu. Na tym etapie najważniejsze jest jednak to, by PLK w ogóle włączyły do projektu kwestię budowy wiaduktu.

Odpowiedź w tej sprawie gmina miała otrzymać najpóźniej z końcem 2015 r. Ale po wyborach parlamentarnych zmieniło się kierownictwo kolejowej spółki. Dlatego gmina Gogolin musiała rozpocząć rozmowy praktycznie od nowa.

W minionym tygodniu włodarze Gogolina i Zdzieszowic (ta druga gmina ma u siebie podobny problem i zabiega o budowę tunelu) zwrócili się w tej sprawie do wojewody opolskiego z prośbą o wsparcie inwestycji. Przedstawili w tej sprawie mocne argumenty poparte liczbami.

„Przez Gogolin rocznie przejeżdża 37 080 pociągów, w tym 12 764 towarowych i 24 316 pasażerskich. Częstotliwość przejazdu pociągów powoduje bardzo częste zamykanie przejazdów kolejowych, przez co wstrzymany zostaje ruch samochodowy i ruch pieszych. Jest to niebezpieczne, szczególnie wtedy, gdy dojdzie do wypadku drogowego. Nierzadko zdarza się, że przejazd kolejowy jest zamknięty 10-15 minut, przez co utrudniony jest dojazd służb ratunkowych do miejsca zdarzenia” - czytamy w opracowaniu przygotowanym przez gminę.

Samorząd zauważa ponadto, że na linii Kędzierzyn-Koźle - Opole, która przecina Gogolin znajduje się bardzo mało wiaduktów - średnio co 5 km. Dla porównania na odcinku między Sosnowcem a Krakowem skrzyżowania dwupoziomowe znajdują się co 2 km.

- Argumenty gminy są jak najbardziej słuszne - uważa Adrian Czubak, wojewoda opolski. - Dlatego poparłem inicjatywę samorządowców. Będę wspólnie z nimi zabiegał w PLK o kompleksową przebudowę skrzyżowań dróg z torami.

Budowa nowego wiaduktu w Gogolinie może kosztować kilkanaście milionów złotych. Gmina zauważa, że ta inwestycja jest niewielkim zadaniem na tle innych, jakie PLK przewiduje w kraju przy wsparciu funduszy unijnych. Dla porównania modernizacja linii kolejowej między Zabrzem a Krakowem (58 km) kosztować będzie 2 miliardy 320 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska