Gmina Kietrz mniej dopłaca do krytej pływalni

archwum
archwum
Wcześniej z gminnej kasy na utrzymanie pływalni szło nawet 40 tys. zł miesięcznie.

Ponad 16 tys. zł miesięcznie dopłaca gmina Kietrz do wybudowanej półtorej roku temu krytej pływalni. - Robimy wszystko, by dotacja była jak najmniejsza - zapewnia Józef Matela, burmistrz Kietrza. - W 2011 roku dopłacaliśmy 40 tysięcy miesięcznie, a w ubiegłym roku 27 tysięcy.

Na czym gmina poczyniła oszczędności? - Zrezygnowaliśmy z firmy sprzątającej, która każdego miesiąca kosztowała nas 12 tysięcy i zatrudniliśmy osoby, które wykonują te czynności, zmniejszyliśmy też rachunki za prąd i ogrzewanie, skróciliśmy godziny funkcjonowania pływalni, a co za tym idzie czas pracy obsługi - wylicza burmistrz Matela.

Do tej pory kryty basen czynny był od 8.00 do 22.00, teraz od 11.00 do 21.00. - Na najwcześniejszych i najpóźniejszych godzinach było małe obłożenie klientami, stąd decyzja o ograniczeniu czasu pracy - kończy Józef Matela.

Przypomnijmy, inwestycja kosztowała 8 mln zł, sfinansowano ją m.in. z unijnych funduszy. Pływalnia składa się z dwóch basenów, ma też jacuzzi i saunę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska