Kluczborscy radni przegłosowali zbycie akcji Fabryki Maszyn i Urządzeń Famak S.A. w Kluczborku. - Dostaliśmy te akcje kilka lat temu za zadłużenie Famaku wobec gminy - wyjaśnia burmistrz Jarosław Kielar. - Wtedy jednak akcja była warta 10 zł, dzisiaj będzie to dużo, dużo mniej.
Radni powołali zespół do spraw negocjacji w sprawie zbycia akcji Famaku. Zespół będzie pracował w następującym składzie: burmistrz Jarosław Kielar, radni Janusz Hrynyszyn i Janusz Kallus, radca prawny Krzysztof Urban oraz Krystyna Krężel, naczelnik wydziału gospodarki miejskiej.
Cała procedura sprzedaży akcji Famaku potrwa nawet do pół roku. Najpierw trzeba ustalić aktualność wartość rynkową akcji, właściciele spółki muszą także wyrazić zgodę na sprzedaż akcji należących do gminy. Zbycie gminnych akcji Famaku nastąpi w trybie negocjacji z zainteresowanymi inwestorami.
- Nie spodziewamy się wielkich zysków ze sprzedaży tych akcji, chcemy się ich po prostu pozbyć, ponieważ leżą już od kilku lat i tylko tracą na wartości - mówi burmistrz Jarosław Kielar. - Mamy w sumie ok. 1 procenta akcji Famaku, ale nic nam to nie daje. Nie mamy żadnej kontroli nad firmą, jesteśmy zbyt małym akcjonariuszem.
W kluczborskim Famaku trwają zwolnienia. Według informacji Solidarności w styczniu pracę straciło 28 osób. W lutym rozpoczęły się zwolnienia grupowe. Na liście osób do zwolnienia znalazło się kolejnych 112 nazwisk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?