Gmina Strzelce Opolskie połączyła szkoły wiejskie w Rozmierce, Suchej i Kalinowicach mimo protestów rodziców

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Rodzice z Rozmierki protestowali przeciw zmianom w oświacie w gminie Strzelce Opolskie. Decyzja w tej sprawie zapadła w środę na sesji.
Rodzice z Rozmierki protestowali przeciw zmianom w oświacie w gminie Strzelce Opolskie. Decyzja w tej sprawie zapadła w środę na sesji. Radosław Dimtrow
Dzieci z małych wiejskich placówek w Rozmierce, Suchej i Kalinowicach pod Strzelcami Opolskimi będą dowożone do szkół w sąsiednich miejscowościach. Burmistrz tłumaczy decyzję oszczędnościami.

Dyskusja na temat szkół w Rozmierce, Suchej i Kalinowicach trwała od kilku tygodni. To placówki, w których uczy się kolejno 67, 60 i 60 dzieci. Klasy liczą od kilku do kilkunastu uczniów.

Gmina zapowiedziała łączenie szkół i przeniesienie części uczniów z małych, wiejskich placówek do większych, w sąsiednich miejscowościach. Jak tłumaczą przedstawiciele ratusza, ma to częściowo poprawić warunki kształcenia (niektóre placówki nie mają np. hali sportowej, czy też pełnowymiarowej stołówki), a także przynieść gminie ponad 1 mln zł oszczędności, bo do nauki będzie potrzeba mniej nauczycieli.

- To jest decyzja trudna, niepopularna, ale musimy ją podjąć - argumentował na środowej sesji Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich.

Rodzice uczniów nie zgadzali się na zmiany

Ich zdaniem decyzja pogorszy dzieciom warunki do nauki m.in. dlatego, że będą musiały dojeżdżać autobusami do sąsiednich miejscowości. W ramach protestu mieszkańcy Rozmierki przyszli w środę z transparentami pod strzelecki ratusz, by wyrazić swój sprzeciw. Protest był pokojowy, ale przyglądała się mu policja.

- Czas epidemii koronawirusa zafundował dzieciom dużo stresu, a reforma szkół tylko pogorszy sytuację - mówi Gabriela Radziej, mama dwójki uczennic z Rozmierki.

Postulaty rodziców popierało część radnych. Jan Chabraszewski (PiS) zasugerował, że gmina takimi decyzjami uprzykrza życie mieszkańcom wsi.

Zrobił to po tym, jak radny Marek Zarębski (klub Ziemia Strzelecka) ogłosił na sesji, że samorząd planuje jeszcze jedną trudną decyzję - skrócenie godzin pracy małych wiejskich przedszkoli z 8 do 5 godzin (w ostatnich dwóch latach dodatkowe godziny pracy przedszkoli były finansowane przez Unię Europejską, ale program się kończy).

- W sprawie przedszkoli, komisja oświaty wydała opinię negatywną, ale nie została ona wzięta pod uwagę - skarżył się Marek Zarębski. - Głosy sprzeciwu w sprawie szkół także są ignorowane.

Ostatecznie, pomimo protestów rodziców i części rady, większość radnych poparła reformę szkół. Teraz proponowanym zmianom przyjrzy się Kuratorium Oświaty w Opolu. Jeśli je zatwierdzi, to wejdą one w życie 1 września br.

Kwestia zmian godzin pracy przedszkoli na wsiach, będzie jeszcze przedmiotem dyskusji.

Jak mają funkcjonować szkoły po reformie

  • Uczniowie z klas 4-8 ze szkoły w Kalinowicach będą dowożeni do Szkoły Podstawowej w Szymiszowie
  • W Kalinowicach pozostaną klasy 1-3 oraz oddział przedszkolny
  • Uczniowie z Rozmierki z klas 4-8 będą skumulowani w szkole w Suchej
  • Uczniowie z Suchej z klas 1-3 będą się uczyć razem w Rozmierce z tamtejszymi dziećmi
  • Budynki w Rozmierce i Suchej będą działały pod szyldem szkoły w Suchej
  • Dodatkowo do budynku w Rozmierce będą przeniesione przedszkolaki z tamtejszego przedszkola
od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska