- Mam sąsiada, który na moich oczach potrafi wyprowadzić przed klatkę psa, żeby ten się załatwił. Pies robi kupę, a on jak gdyby nigdy nic odwraca się na pięcie i odchodzi. A na tym trawniku bawią się dzieci.
Podobnych przypadków, kiedy właściciele nie sprzątania po swoich pupilach, jest w mieście dużo więcej. Mimo, że ludziom grozi za to mandat od 20 do nawet 500 złotych, rzadko są karani.
Strzelce Opolskie nie mają tak jak inne miasta straży miejskiej, więc porządku nie ma komu pilnować.
Gmina liczy, że problem, choć częściowo rozwiążą specjalne pojemniki z papierowymi torebkami do usuwania psich odchodów. 20 takich stanęło - w miejscach, gdzie mieszkańcy najczęściej wyprowadzają zwierzęta.
- Zamontowaliśmy je m.in. na terenie osiedla Piastów Śl., w rejonie ul. Sosnowej, w Parku Miejskim oraz w centrum miasta - mówi Krystyna Moś z referatu ochrony środowiska w urzędzie. - Na razie na próbę. Jeżeli pomysł się przyjmie i zauważymy poprawę, to niewykluczone, że zamontujemy ich więcej.
Ryszard Mierzwa, mieszkaniec miasta mimo, że uważa pomysł za dobry, wątpi by nagle nastąpiła wyraźna poprawa.
- To kwestia nie tylko sprzętu do sprzątania, który teraz zawsze będzie pod ręką, ale przede wszystkim dobrego wychowania właścicieli psów - mówi Mierzwa. - Dla mnie to żaden problem, żeby po Moni posprzątać. Będę używał tych torebek, bo nic mnie to nie kosztuje.
- Nawet jeżeli zniknie tylko co dziesiąta kupa, to znaczy, że warto było montować takie skrzynki - komentuje Elżbieta Pyka. - Teraz psie odchody leżą praktycznie na każdym trawniku.
Właściciele psów mogą zbierać odchody za pomocą papierowych łopatek. Są się one w każdej torebce. Skrzynki stanęły tuż obok śmietników, tak by można było od razu wyrzucić odchody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?