To już czwarty przetarg, w którym gmina Turawa chce sprzedać Jezioro Małe. Pierwszy raz chętnego na zakup nieruchomości szukała w 2012 roku, potem w 2013 ogłosiła dwa kolejne przetargi, ale urokliwy teren wraz z lasem i przylegającą do niego plażą do tej pory nie znalazł właściciela.
- Pojawiło się dwóch potencjalnych nabywców. Jednym z nich jest firma z niemieckim kapitałem, która przedstawiła nawet konkretne plany związane z zagospodarowaniem działki. Niestety nie dostała dotacji unijnej i sprawa stanęła - mówi Waldemar Kampa, wójt gminy Turawa. Wspomina też, że zainteresowany kupnem był również deweloper z woj. śląskiego, ale tłumaczył, że wszystkie swoje pieniądze utopił w budowie bloków i z inwestowaniem musi się wstrzymać.
Gmina się nie poddaje i znów chce wystawić jezioro na sprzedaż, bo sama nie ma pieniędzy, by teren zagospodarować. Tym razem jezioro będzie tańsze o prawie 300 tysięcy złotych.
- Nowy kosztorys opiewa na 1,575 mln zł. Taniej już nie będzie. Jeśli nie uda nam się sprzedać terenu, poczekamy na lepsze czasy - podkreśla wójt Kampa.
Piotr Kurowski, dyrektor biura nieruchomości Metrohouse uważa, że w tym przypadku dla kupującego nie będzie się liczyć tylko cena.
- Potencjalnych kupujących mógł zniechęcić np. stan dróg wokół jeziora, kwitnące sinice czy bliskość Lasów Państwowych, które niekoniecznie mogą być dla nowego inwestora przychylnym partnerem - mówi.
Przypomnijmy, że gmina chce, aby nad jeziorem powstał hotel z basenem i elementami aquaparku. Wokół jest 900 domków letniskowych, kolejne się budują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?