Mieszkanka Korzonka (gm. Bierawa) wpadła w osłupienie, gdy kilka dni temu w kontenerze na śmieci znalazła dwa skamlące szczenięta. Zwierzęta żyły, ale były bardzo słabe, bo od dłuższego czasu nie dostawały mleka.
- Podejrzewamy, że zostały wyrzucone przez jednego z mieszkańców gminy - informuje Hubert Adamek z kędzierzyńskiej policji.
Malutkie pieski trafiły po opiekę weterynarza, mimo to wójt gminy Ryszard Gołębowski nakazał je uśpić. Podobnie było kilka tygodni temu w Trawnikach (gm. Pawłowiczki). Po wsi wałęsały się dwa duże bezpańskie psy. Gdy zaatakowały kilka osób, wystraszeni mieszkańcy zadzwonili po wójta. Ten z kolei wezwał myśliwego, by odstrzelił zwierzęta. Zabito je w jednym z opuszczonych domów, gdzie kryły się przed deszczem.
Obie gminy mają podpisaną umowę ze schroniskiem w Raciborzu na przejmowanie bezpańskich zwierząt. To dlaczego zdecydowali się na zabicie psów, a nie przekazanie ich do przytuliska?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?