Gniotpol Trailers w czasie epidemii bije rekordy. Drugi miesiąc z rzędu jest na pierwszym miejscu

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Przezornym zrobieniem zapasów na początku pandemii w Europie Gniotpol zapewnił sobie możliwość kontynuacji produkcji.
Przezornym zrobieniem zapasów na początku pandemii w Europie Gniotpol zapewnił sobie możliwość kontynuacji produkcji. archiwum Gniotpol
Firma z branży automotive, która ma zakłady w Kurzniach i Malni, zajmuje pierwsze miejsce w Polsce w rejestracji nowych przyczep ciężarowych powyżej 3,5 tony.

Skorzystaliśmy z rozwiązań tarczy antykryzysowej, w tym dofinansowania do wynagrodzeń z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu przy obniżeniu etatów do 80 proc. Bardzo nam to pomogło, bo w naszej branży praktycznie wszystkie fabryki samochodów ciężarowych zdecydowały się na przestój, co wiązało się z opóźnieniami w dostawach podwozi do nas. A to kluczowy element w naszej produkcji - mówi Agata Duliniec, prezes zarządu Gniotpol Trailers, producenta naczep i przyczep ciężarowych w dwóch zakładach: Kurzniach w gminie Popielów i Malni pod Gogolinem.

- Dzięki wejściu w obniżony wymiar czasu pracy, mogliśmy utrzymać ciągłość produkcji, co - łącznie z utrzymaniem wszystkich etatów - było naszym priorytetem. Nikt nie został zwolniony - dodaje.

Na prowadzenie produkcji w pierwszych miesiącach epidemii w ograniczonym zakresie pozwoliły też firmie przezorne decyzje zarządu o zwiększeniu stanów magazynowych już w lutym, kiedy we Włoszech rozpoczynała się epidemia. Poddostawcami Gniotpolu są firmy z całej Europy, głównie zachodniej.

Gniotpol skorzystał też z subwencji Polskiego Funduszu Rozwoju - pomocy finansowej na pokrycie kosztów działalności gospodarczej, która finalnie może być umorzona nawet w 75 proc. po spełnieniu warunków.

Prezes Duliniec podkreśla, że jest bardzo zadowolona z jakości obsługi świadczonej przez instytucje udzielającej tej pomocy, bo udało się ją pozyskać sprawnie, wtedy, kiedy była firmie najbardziej potrzebna. - Nawet, jeśli pojawiły się błędy, to można było je szybko skorygować - ocenia.

Zarząd spółki, w porozumieniu z załogą, zdecydował się na wprowadzenie ograniczonego czasu pracy na trzy miesiące, z możliwością przedłużenia o kolejne trzy. - Zależało nam, żeby jak najszybciej wrócić do pełnego czasu pracy, bo łatwiej jest wtedy planować działalność firmy, ale też rodzinny budżet. Mimo, że nie mamy twardych danych wskazujących na to, że lipiec będzie pierwszym miesiącem, kiedy wrócimy do 100-procentowej działalności, to podjęłam taką decyzję. Wiemy natomiast, że wszystkie działy muszą pracować dużo bardziej efektywnie i zsynchronizowanie niż do tej pory, bo i sytuacja jest wyjątkowa - zapowiada Agata Duliniec.

Gniotpol to średnia firma, zatrudniająca niemal 190 pracowników.

Jak zapowiada się drugie półrocze? - Tego nikt nie wie. Z rynku płyną różne informacje. Opieramy się m.in. na danych o rejestracji pojazdów osobowych, bo branża automotive ma wpływ na transport, który jest naszym klientem. Obserwujemy też wyniki pierwszych rejestracji pojazdów ciężarowych i przyczep, i mimo spadków całego sektora możemy się pochwalić, że drugi miesiąc z rzędu jesteśmy na pierwszym miejscu w Polsce w rejestracji nowych przyczep ciężarowych powyżej 3,5 tony - dopowiada Agata Duliniec.

Na pytanie, jak koranawirus wpłynął na firmę, prezes Gniotpolu odpowiada, że na dziś można powiedzieć, iż pomógł się upewnić, że pracuje w niej zgrany, solidarny zespół.

- Epidemia przeszkodziła w realizacji planów, bo uzyskaliśmy już zadowalającą sprawność produkcyjną, której nie można było wykorzystać, ale nie rozpaczamy, bo nie jesteśmy w tej sytuacji jedyni - podsumowuje Agata Duliniec i ocenia, że w efekcie epidemii na rynku motoryzacyjnym może dojść do przetasowania, jeśli firmy, które teraz notują 30-40 procentowe wzrosty sprzedaży, utrzymają takie wyniki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska