Otmuchowska świątynia pw. Świętych Mikołaja i Franciszka Ksawerego, w piątkowy wieczór 13 stycznia, po brzegi wypełniła się słuchaczami, którzy przyszli posłuchać kolęd i pastorałek w opracowaniu braci Golców.
Popularni muzycy mieszkający z rodzinami na Podbeskidziu zostali zaproszeni do Polskiej Stolicy Kwiatów przez Lokalny Ruch Społeczny i Pawła Stępkowskiego.
Już na początku dało się poznać, że Golcowie uwielbiają śpiewać kolędy i mają świetny kontakt z publicznością. Zanim zabrzmiały pierwsze nuty bliźniacy opowiadali o znaczeniu kolędowania w ich rodzinnych stronach, a także rozsypali wśród słuchaczy poświęcony "owiesek".
- Taki owies święci się w kościele, a potem chodzą z nim kolędnicy. Ma przynieść dobrobyt. Niechaj i wam go przyniesie - mówił Paweł Golec.
Na scenie bracia Golcowie grali na trąbce, puzonie i góralskich trombitach. Gromkimi oklaskami publiczność nagradzała utwory jak „Cicha noc”, „Wśród nocnej ciszy”, „Gdy śliczna panna”, „Przybieżeli do Betlejem” oraz zabarwione szczególną góralską nutą „Oj Maluśki”.
- A trzeba podkreślić, że to ulubiona kolęda naszego Ojca świętego. Znany był z tego, że kiedy kolędował z bliskimi, zawsze wymyślał kolejne zwrotki. Naliczyliśmy ich chyba z 30 - opowiadali artyści.
Podczas jednej z kolęd doszło nawet do awarii zasilania, ale i to nie przeszkodziło we wspólnym śpiewaniu. Zaintonowaną prze publiczność kolędę podłapali bracia i koncert rozkręcił się na nowo, tyle że "a cappella". Całe zdarzenie podsumował tylko jeden z bliźniaków.
- Golce tak zagrali, że aż prąd wysiadł" - podsumowali bracia.
Koncert trwał blisko dwie godziny. Potem bracia rozdawali autografy i spotkali się z fanami.
- To był naprawdę wspaniały koncert. Uwielbiam Golców, cudownie się bawiłam - mówiła pani Krystyna z Otmuchowa.
Wstęp na koncert był bezpłatny, ale przed jak i po koncercie wolontariusze zbierali dobrowolne ofiary na cele charytatywne podejmowane przez parafię.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?